Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom, który stawia na nogi w Świętochłowicach. Jak wygląda w środku? Z. obacz WIDEOWielkie marzenia... o pomaganiu!

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Wideo
od 16 lat
Jakiś czas temu pisaliśmy o "Domu, który stawia na nogi". Powstaje on w Świętochłowicach i jego celem jest stworzenie przestrzeni do naprawienia swojego życia lub przeżywania go w pełni. Potrzeby są jednak ogromne.

Nowe życie dla familoka, nowe życie dla świętochłowiczan

"Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco" - śpiewali bracia Golcowie. W Świętochłowicach na razie jest stary familok, który kiedyś stanie się domem. Domem pisanym wielką literą. Aby jednak mogło w nim zagościć ciepło zdrowych i życzliwych ludzkich relacji, potrzeba ciepła fizycznego. Zresztą nie tylko jego - konieczne są drzwi, okna schody, meble, dobry dach, żeby nie padało na głowę. Potrzeby są ogromne. Niedawno już pisaliśmy na ten temat - tym razem wybraliśmy się z kamera i aparatem, aby zobaczyć budynek, który udało się zakupić dzięki ofiarodawcom.

— Jesteśmy kochani na terenie działki, na której powstaje "Dom, który stawia na nogi", Dom, który ma pomóc wszystkim od poczęcia, aż po ostatnie dni naszego ziemskiego życia. Będą w tym domu mieszkania dla dziewczyn w ciąży, dla matek borykających się z przemocą, dla młodych ludzi wychodzących z pieczy zastępczej. Będzie tu możliwość nauczenia się zawodu stolarza, drukarza, kelnera, bo będzie kawiarnia, gdzie będą pracowały osoby niepełnosprawne intelektualnie. Będziemy opiekować się praktycznie wszystkimi. Będzie klub malucha, świetlica dla dzieciaków, klub seniora - wymienia Eugeniusz Fick z Fundacji Rodzin Polskich im. Jana Pawła II.

Aby jednak do tego doszło Fundacja musi zebrać 6,5 miliona złotych. Na razie ma 250 tysięcy złotych. Co istotne, nie jest tak, że nagle pojawiła się w Świętochłowicach i chce budować dom. To, co jest w nim potrzebne, zobaczono przez 12 lat pracy. "Dom, który stawia na nogi" stoi niedaleko obecnej siedziby fundacji przy ulicy Kubiny 5.

— Przez ten czas poznaliśmy setki osób, którym w różny sposób udzieliliśmy specjalistycznego wsparcia. Doszliśmy do momentu, w którym widzimy, że potrzeba tu czegoś więcej. Trzeba czegoś nowego, co przywróci wiarę w człowieka. Dlatego ideą Domu, który stawia na nogi jest nadzieja - mówi Eugeniusz Fick.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto