Włamał się do jednego z mieszkań na terenie Świętochłowic i przebywał w nim przez kilka dni. Czterdziestoletni mężczyzna otrzymał już zarzut

Policja ze Świętochłowic zatrzymała czterdziestoletniego mężczyznę, który wkradł się do cudzego mieszkania na terenie miasta. Ponadto, włamywacz pomieszkiwał w nim przez kilka dni, bez zgody właściciela. Za popełnione wykroczenia, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet na okres roku.

Do policyjnej interwencji doszło pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy to funkcjonariusze udali się do jednego z mieszkań, znajdującego się na terenie Świętochłowic. Jak informuje policja, według zgłoszenia miało tam dojść do włamania. Na miejscu, funkcjonariusze wkroczyli do środka, gdzie zastali mężczyznę, siedzącego na kanapie. Okazało się, że jest on włamywaczem, który przebywa w mieszkaniu nielegalnie i od kilku dni pomieszkuje tam bez zgody właściciela.

Jak twierdzi zatrzymany przez policję czterdziestolatek, spędził on w mieszkaniu kilka dni, wykorzystując okazję, że nikogo w nim nie było, a drzwi zastał już uchylone. Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, mężczyźnie przedstawiono zarzut zakłócenia miru domowego, za co grozi mu nawet rok pozbawienia wolności.

Policja przypomina, że takie zachowanie jest przestępstwem, opisanym w artykule 193 Kodeksu Karnego: „Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

Monika Jaracz / Policja Śląska