Boże Ciało na Lipinach - piękna procesja przeszła ulicami Świętochłowic
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, czyli Boże Ciało, każdego roku przyciąga wielu wiernych Kościoła Katolickiego, którzy w idąc ulicami miast za Najświętszym Sakramentem okazują swoje przywiązanie do wiary.
- Dla mnie jest to wyraz mojej czci i uwielbienia dla Jezusa. To bardzo ważne - mówi pani Dorota, mieszkanka Lipin.
Boże Ciało na Lipinach - zobacz ZDJĘCIA procesji
Procesja Bożego Ciała na Lipinach, dzięki swojej wyjątkowej oprawie, od wielu lat przyciąga do Świętochłowic dziesiątki fotografów. Przyciągają ich tu m.in. wierni, którzy podczas procesji mają na sobie tradycyjne śląskie stroje. Niezwykle fotograficzny jest również kontrast między barwnym korowodem, ołtarzami pełnymi kwiatów i różnorakich ozdób, a nieco zaniedbanymi kamienicami. Obrzęd uwieczniony na zdjęciach wielu fotografów szybko rozsławił Lipiny na całą Polskę. Popularność procesji dla większości mieszkańców dzielnicy "efektem ubocznym" ich starań i pielęgnowania swoich tradycji.
- To jest tylko zewnętrzny przejaw kultu. Popularność tego wydarzenia nie bardzo nas interesuje. Nie robimy tego, by rozsławiać Lipiny na całą Polskę, to nie o to chodzi. To wyraz czci dla Jezusa – dodaje pani Grażyna.
Procesja wyruszyła po zakończeniu pierwszej dzisiejszej mszy, chwile przed godziną 9.00, z kościoła parafii p.w św. Augustyna. Trasa procesji Bożego Ciała na Lipinach tradycyjnie przeszła ulicami: Chorzowską, Bukową, Barlickiego, Okrzei, Świdra, Oświęcimską, Żelazną, Sądową, Moniuszki, aż do ulicy Pieczki 11, gdzie została odprawiona następna msza święta. Na trasie znalazły się cztery ołtarze, które od wczesnego ranka budowali mieszkańcy i mieszkanki Lipin. Choć w Boże Ciało na Lipinach najważniejszy jest wymiar religijny, to niektórzy przyznają, że chcą też w ten sposób odmienić wizerunek Lipin.
- Cały czas ktoś mówi, że tu zabijają. Straszy się nowych księży, tylko że co jakiś z nowych księży odchodzi, wspomina parafię z rozżaleniem i przyznaje, że to były jakieś mity. W każdym mieście coś jest, w Katowicach, na Bobrku na przykład, tam dopiero się dzieje. To wszystko były hutnicze, górnicze osiedla z tradycjami - mówi pani Ewa.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?