Niemożliwy Kuba Kiwior. Droga z tyskiego orlika do pierwszej bramki dla Arsenalu.

Materiał informacyjny ADIDAS POLAND SP. Z O.O.

O debiutanckim sezonie Kuby Kiwiora w Premier League powiedziano już wiele. Udane występy, dobre interwencje, a niedawno nawet pierwsza strzelona bramka. Gdzie szukać korzeni jednej z najbardziej błyskotliwych karier polskich piłkarzy młodej generacji?

From Tychy To Impossible

Większości ludzi spoza Śląska, Tychy kojarzą się – zupełnie niesłusznie – z przemysłem, familokami i kopalniami. Niesłusznie, bo w Tychach kopalń nie ma, a sam czasownik „kopać” łączy się tu nie z węglem, a futbolem. Jeśli dodać jeszcze właściwą dla tego regionu determinację, etos pracy oraz iskrę piłkarskiego talentu, jasne staje się, dlaczego właśnie ze Śląskich okolic pochodzi tak wielu znakomitych zawodników. Jednym z nich jest Kuba Kiwior.

od 16 lat

Do wielkości dochodzi się małymi krokami. Krok za krokiem. Krok po kroku.
A ten najważniejszy stawiasz tam, gdzie zaczynasz.

Trudno o słowa, które lepiej streszczą piłkarską karierę Kuby. Kiedy jako kilkulatek zaczynał kopać piłkę na tyskich boiskach i salkach treningowych, jak każdy młody chłopiec marzył o grze dla wielkich klubów. Nie sądził, że jego marzenia spełnią się tak szybko. Dziś ma 23 lata, a za sobą pierwszy udany sezon w obronie Arsenalu.

Droga to tego miejsca składała się z wielu małych kroków. Włoska Spezia, wcześniej występy w lidze słowackiej, juniorski Anderlecht, a przed tym – tyskie GKS i Grom. I choć swoje umiejętności doskonalił we wszystkich drużynach, to właśnie te pierwsze zaszczepiły w nim to, co najważniejsze – miłość do piłki. A prawdziwa siła bierze się właśnie z pasji. I korzeni.

Dla młodych zawodników, Kuba Kiwior może być inspiracją i wzorem do naśladowania. Jego historia, choć związana z Tychami, jest uniwersalnym dowodem, że każdy może zacząć śnić swój wielki piłkarski sen, bez względu na miejsce.

Właśnie dlatego marka adidas postanowiła upamiętnić osiągnięcia Kuby specjalnym muralem na fasadzie bloku, w którym dorastał. Praca zaprojektowana przez rysownika i twórcę graficznego Macieja Polaka odnosi się wizualnie do korzeni Kuby i łączy jego śląskie pochodzenie z występami na stadionie Arsenalu w północnym Londynie. Odsłonięcie muralu przy ulicy Edukacji 2-4 w lipcu.

Same Tychy stały się też bohaterem spotu najnowszej piłkarskiej kampanii adidas.

od 16 lat

Zawiniesz roladę?

Tychy dały nam świetnego zawodnika – obrońcę grającego w pierwszym składzie reprezentacji narodowej, czwartego Polaka w historii Arsenalu, dla którego niedawno strzelił debiutanckiego gola.

Ale nawet grając w jednym z najlepszych klubów świata, Kuba nadal pamięta o swoich korzeniach. Kiedy przyjeżdża do rodzinnego domu, na obiad prosi o śląską roladę. Specjalnie z czytelnikami Naszego Miasta, dzieli się swoim ulubionym przepisem:

1.Wypuść piłkę przed siebie
2.Zgarnij ją prawą stopą, do wewnątrz
3.Wykonaj na piłce półobrót cały czas ją kontrolując
4.Lekko wypuść piłkę za siebie
5.Dokończ obrót, wymiń skołowanego przeciwnika i zalutuj z całej pety!

Po ikonicznych trickach „ruleta” i „rabona” przyszedł czas na „roladę” – taką a’la Kiwior. Różne interpretacje kreatywnego tricku śledzić można w przestrzeni social media już od 10.07.

Całości działań towarzyszy premiera nowych butów piłkarskich adidas X Crazyfast, których ambasadorem jest Kuba Kiwior. Doskonale dopasowujące się do stopy, ultralekkie buty o wyjątkowym kształcie dostępne są na adidas.pl, https://www.adidas.pl/buty-pilka_nozna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Niemożliwy Kuba Kiwior. Droga z tyskiego orlika do pierwszej bramki dla Arsenalu. - Dziennik Zachodni

Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto