Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Świętochłowice

Po zakończonym spotkaniu doszły do nas dobre wieści. Jeszcze nie wszystko zostało przesądzone! Dla pracowników i pensjonariuszy świętochłowickiego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego pojawiła się nadzieja, że nie będą zmuszeni opuścić placówki.
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaczyna rozumieć nasze argumenty. Póki co głos pacjentów został wysłuchany, rozmowy będą kontynuowane. Nie ma jeszcze jednak szczegółowych ustaleń. Chcę jeszcze raz podkreślić, że bez względu na koszty nikogo nie wyrzucimy z naszego ośrodka. Dobro pacjenta jest dla nas najważniejsze - mówi Dariusz Skłodowski prezes Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach.
W podobnym tonie wypowiada się rzecznik prasowy Urzędu Miasta:
- Pojawiła się iskierka nadziei na pozytywne rozpatrzenie sprawy. Szczegóły rozstrzygną się w najbliższych tygodniach. Najważniejsze, że nikt w tej chwili nie musi opuszczać ośrodka - opowiada Krzysztof Maciejczyk.
Przypomnijmy, że zakład znalazł się w trudnej sytuacji, z powodu rozstrzygnięcia konkursu w NFZ, który przyznał placówce 3-razy mniejsze dofinansowanie niż dotychczas. W efekcie miałoby dojść do odesłania 40 pensjonariuszy i zwolnienia 15 pracowników zakładu.