W świętochłowickim magistracie osoby niesłyszące załatwią każdą sprawę. Siedem urzędniczek miga

Z początkiem kwietnia weszły w życie zapisy Ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania się, które m.in. zobowiązują urzędy do zapewnienia nieodpłatnego świadczenia usług tłumacza języka migowego. Sprawdziliśmy zatem, czy w świętochłowickim magistracie osoby niesłyszące mogą bez problemu załatwić wszelkie sprawy.

Na 176 urzędników w Urzędzie Miejskim w Świętochłowicach, siedmiu z nich zostało przeszkolonych w zakresie języka migowego. Tylko tyle i aż tyle, bowiem, choć trudno w to uwierzyć, dotychczas głuchoniemi mieszkańcy porozumiewali się z urzędnikami... pisemnie. Teraz ma być znacznie łatwiej i bez barier.

- Jeśli zajdzie taka potrzeba, to przeszkolimy więcej osób - zapewnia Krzysztof Maciejczyk, rzecznik świętochłowickiego urzędu. - Zależy nam na tym, aby osoby głuchonieme w kontakcie z urzędnikami w Świętochłowicach miały zapewnione maksimum komfortu - podkreśla Maciejczyk.

W przypadku, kiedy będzie wymagane tłumaczenie przysięgłe, Urząd Miejski w Świętochłowicach będzie korzystał z listy specjalistów Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Urzędnicy wojewódzcy od kilku lat szkolą się i doskonalą umiejętność posługiwania się językiem migowym. Instytucja ta również korzysta z usług Polskiego Związku Głuchych.

Katowice, Zabrze
W godzinach pracy tamtejszego urzędu miejskiego niesłyszący petenci mają do dyspozycji także system "toktutok". Polega on na tym, że interesant łączy się wideokonferencyjnie z tłumaczem w Warszawie. Ten widząc na monitorze petenta tłumaczy jego słowa do słuchawek, które ma na uszach urzędnik.

Częstochowa
W dwóch budynkach magistratu zainstalowany jest wideofon. System działa w oparciu o kontakt on-line z tłumaczem, który udziela informacji interesantowi za pośrednictwem aparatu z monitorem i kamerą.