Urzędnicy znaleźli rozwiązanie problemu braku mieszkań socjalnych oraz lokatorów, którzy za niepłacenie czynszów mają wyroki eksmisyjne. Za około 500 tysięcy złotych kupią od 25 do 30 kontenerów mieszkalnych. W następnych latach magistrat planuje zakup kolejnych. Kto do nich trafi?
- Trafią tam Ci, którzy chronicznie nie płacą czynszu od trzech, czterech lat, albo dłużej. I dodatkowo są na nich skargi od współlokatorów - tłumaczy wiceprezydent miasta Bartosz Karcz. - Dla takich ludzi nie może być litości. Nie dość, że nie płacą, to jeszcze niszczą lokale - dodaje.
Przeprowadzka nie grozi tym, którzy zalegają z opłatami za mieszkanie z powodu przejściowych problemów finansowych.
- Ludzie zgłaszają się do nas, proszą o rozłożenie zaległości na raty. Idziemy im na rękę i rozkładamy nawet na trzy lata - wyjaśnia Karcz.
Magistrat ogłosił już przetarg na zakup kontenerów. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty późną jesienią. W międzyczasie powstaje lista osób wytypowanych do przymusowej zmiany miejsca zamieszkania.
- Na takiej liście znajdzie się przynajmniej stu lokatorów z największymi zaległościami. Oczywiście nie wszyscy zostaną od razu przesiedleni. Zaczniemy po prostu od tych, którzy mają największe długi - przyznaje wiceprezydent Świętochłowic, który zdaje sobie sprawę, że takie rozwiązanie nie jest idealne, ale trzeba w końcu podjąć konkretne działania. - Otrzymujemy wiele skarg, że mieszkańcy niszczą klatki schodowe i w większości przypadków Ci sami ludzie nie płacą za czynsz. Tak więc muszą się wreszcie przekonać, że są granice, których nie wolno przekroczyć - mówi Bartosz Karcz.
Początek przeprowadzki jest zaplanowany na wiosnę przyszłego roku. Dokładna data nie jest jednak jeszcze znana. Wiadomo natomiast, że kontenery mieszkalne zostaną ustawione w okolicach "Ajski", a więc na terenach oddalonych od centrum miasta i mało atrakcyjnych. Skumulowanie wszystkich kontenerów w jednym miejscu może powiększyć jeszcze bardziej problemy społeczne w Świętochłowicach. W magistracie nie mają obaw.
- Myślę, że tak nie będzie. Owszem zdajemy sobie sprawę, że może powstać z tego coś w rodzaju obozu wykluczonych ludzi. Dlatego staramy się wszystko zrobić tak, by do tego nie doszło - twierdzi Karcz.
- Ci ludzie niestety często sami siebie wykluczają z życia w społeczeństwie - uzupełnia.
Generalnie sytuacja mieszkaniowa w naszym mieście jest zła i władze kombinują na różne sposoby jak zmienić ten stan rzeczy. Poza kontenerami mieszkalnymi w naszym mieście mają powstać nowe mieszkania komunalne, czyli o podwyższonym standardzie. Budynek po Szkole Podstawowej nr 4 ma zostać zaadoptowany właśnie na takie mieszkania. W przyszłości według zapewnień urzędników sytuacja zmieni się na lepsze.
- Oczywiście wszystko rozbija się o pieniądze. Gdyby w budżecie gminy była możliwość zabezpieczenie powiedzmy 20 milionów złotych, wiedzielibyśmy jak je efektywnie wydać. Jednak nie stać nas na realizację wszystkich pomysłów. Musimy sobie radzić wedle możliwości - podkreśla Bartosz Karcz.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?