Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Odkręcił gaz i z zapalniczką w ręku groził wysadzeniem kamienicy. 33-latek usłyszał już zarzuty

red.
POLICJA. Śląscy kontrterroryści wspólnie z policjantami z miejscowej komendy zatrzymali 33-letniego desperata. Mężczyzna usiłował wysadzić w powietrze kamienicę, w której mieszka. Świętochłowiczanin zagroził zdetonowaniem butli gazowej. Łącznie z budynku ewakuowano 18 osób.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 29 sierpnia po południu, w śródmieściu. Dyżurny świętochłowickiej Policji odebrał zgłoszenie z numeru alarmowego. Dotyczyło ono mieszkańca miasta, który odgrażał się, że wysadzi kamienicę.

Na ulicę Kubiny natychmiast zostali skierowani policjanci z miejscowej komendy. W tym czasie na miejsce przybyły 3 zastępy z komendy straży pożarnej w Świętochłowicach. Po wejściu do budynku, na klatce schodowej policjanci zastali lokatorkę, która wskazała drzwi mieszkania na poddaszu. Stróże prawa ustalili, że wewnątrz zabarykadował się 33-letni desperat. Pomimo wielokrotnego pukania, nie otwierał drzwi. Strażacy otworzyli je siłowo, w związku z zagrożeniem życia i zdrowia.

Z mieszkania dobiegał silny zapach gazu. Policjanci zastali w środku mężczyznę, który trzymał w ręce zapalniczkę. Obok niego stała 11-kilogramowa butla z gazem. Świętochłowiczanin wykrzykiwał, że przy jej pomocy wysadzi w powietrze kamienicę. Mundurowi podjęli próbę rozmowy z desperatem, jednak to nie przyniosło skutku. Natychmiast przystąpiono do ewakuacji wszystkich mieszkańców budynku. Łącznie ewakuowano 18 osób.

Na miejsce przyjechali negocjatorzy z Zespołu Negocjatorów Policyjnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W dalszym ciągu mężczyzna nie chciał opuścić mieszkania. Podjęto decyzję o skierowaniu na miejsce również funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterorystycznego Policji w Katowicach, którzy weszli do mieszkania i obezwładnili 33-latka. Następnie mężczyzna został przekazany w ręce miejscowych mundurowych.

Zatrzymany został przewieziony do świętochłowickiej komendy. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko pół promila alkoholu. Kiedy zagrożenie zostało zneutralizowane, lokatorzy wrócili do swoich mieszkań. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Desperat trafił do policyjnej celi. Niebawem usłyszy zarzuty. Śledztwo w tej sprawie prowadzi chorzowska prokuratura.

Świętochłowice: Odkręcił gaz i z zapalniczką w ręku groził w...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto