Przebudowa Bytomskiej Świętochłowice: w przyszłym roku powstanie projekt

Mieszkańcy Świętochłowic i osoby, które dojeżdżają tu do pracy dobrze wiedzą, z jakimi uciążliwościami wiąże się przejazd ul. Bytomską, łączącą północną część miasta z południową.

- Trzeba być przygotowanym na korki. I to nie tylko w godzinach szczytu. Stan techniczny drogi także pozostawia wiele do życzenia, jest sporo miejsc niebezpiecznych - wylicza Mateusz Kornak, świętochłowi-czanin który praktycznie każdego dnia podróżuje tędy do pracy.

Wszystko może się jednak zmienić. Dwa lata temu miasto przy pomocy projektantów drogowych stworzyło koncepcję generalnej przebudowy jednej z głównych ulic w mieście. Wreszcie można wyciągnąć ją szuflady, bo pojawiła się realna szansa na jej zrealizowanie. Teraz trzeba stworzyć projekt, a na ten cel już zarezerwowano w przyszłorocznym budżecie miasta 700 tysięcy złotych.

- Prace rozpoczęłyby się w 2017 lub 2018 roku. Ul. Bytomska musi być przebudowana od podstaw. Zaczynając od całej infrastruktury podziemnej, wybudowania kanalizacji deszczowej, stworzenia dodatkowych pasów ruchu, na wymianie oświetlenia kończąc - mówi Bartosz Karcz, wiceprezydent Świętochłowic.

Wstępnie szacuje się, że inwestycja pochłonie ok. 12 mln zł. Gmina ma zamiar ubiegać się o dofinansowanie unijne lub z budżetu państwa na ten cel. Będziemy musieli liczyć się z utrudnieniami komunikacyjnymi, przebudowa potrwa kilka miesięcy.

Najważniejszym założeniem koncepcji przebudowy ul. Bytomskiej jest upłynnienie ruchu w tej części miasta. Będzie to możliwe dzięki stworzeniu po jednym dodatkowym pasie w obu kierunkach. Konieczne będzie poszerzenie jezdni m.in kosztem chodnika, który ciągnie się wzdłuż ulicy Bytomskiej, naprzeciw bramy głównej Ośrodka Sportu i Rekreacji Skałka. Słupy trakcyjne, które teraz stoją po obu stronach torowiska zostałyby umieszczone tylko od strony lasu - te przy chodniku byłyby zlikwidowane.

- Planujemy także wybudowanie ścieżki rowerowej, która ciągnęłaby się od ul. Wyzwolenia, wzdłuż Skałki, aż do ul. Stawowej - tłumaczy Bartosz Karcz.

Projekt zakłada także wyburzenie budynku znajdującego się przy ul. Bytomskiej 16. Zdaniem urzędników poprawi to bezpieczeństwo na skrzyżowaniu z ul. Chorzowską, a dodatkowo polepszy estetykę tego miejsca. Co z lokatorami?

- Kamienica należy do gminy, jest to obecnie budynek socjalny. Lokatorzy mają umowy na czas określony, ale nie muszą się martwić. Każdy z nich na pewno dostanie wówczas mieszkanie zastępcze - zapewnia Karcz.

Wyburzenie budynku ma dodatkowo zwiększyć przepustowość skrzyżowania, bo od strony Chorzowa dobudowany zostanie szerszy prawoskręt. Jezdnia zwężałaby się dopiero na wysokości ul. Stawowej. Po przebudowie zmienią się także przejścia dla pieszych. Wybudowane zostaną specjalne azyle.

- Chcemy, aby projekt zakładał rozwiązania nowoczesne i promujące bezpieczeństwo. Będą nowe latarnie, zależy nam na oświetleniu energooszczędnym. Na przejściach dla pieszych będą np. dodatkowe oznaczenia ledowe. Jest to droga bardzo ruchliwa, więc kładziemy na to szczególny nacisk - wyjaśnia Karcz.

Zanim jednak drogowcy wejdą na Bytomską możemy spodziewać się w najbliższym czasie remontów kilku innych ulic w mieście. W przyszłym roku przedłużona ma zostać ul. Zubrzyckiego, aż do skrzyżowania z ul. Korfantego. W tym miejscu powstanie też przejście dla pieszych i dodatkowe miejsca parkingowe. Planowany jest także remont ul. Harcerskiej.

- To ulica, która teraz nie jest nawet odwodniona. Jeżdżą tamtędy wozy straży pożarnej, dodatkowo znajdują się tu dwa przedszkola i Młodzieżowy Dom Kultury. Za kilka dno powinniśmy otrzymać projekt remontu - mówi wiceprezydent.

W 2016 roku rozpocznie się też przebudowa ul. Chrobrego do planowanego osiedla domów jednorodzinnych przy granicy z Rudą Śląską. Innych większych zmian możemy wypatrywać na skrzyżowaniu ulic Szpitalnej i Wyzwolenia. Zgodnie z założeniami powstanie tam rondo, które ma poprawić bezpieczeństwo pieszych i kierowców. Urzędnicy zapewniają, że remonty mają przebiegać sprawnie. Remontowane fragmenty mogą zostać wyłączone z ruchu na pewien czas. Większość na letnie weekendy, kiedy ruch jest najmniejszy.