Do zdarzenia doszło w środę około godziny 5.55 na przystanku przy skrzyżowaniu w Piaśnikach. Z ustaleń śledczych wynika, że jeden 50-letni świętochłowiczanin został zaczepiony przez nieznajomego młodego mężczyznę jeszcze przed wejściem do pojazdu. Zaraz potem, już w autobusie, 28-latek kilkakrotnie ugodził nożem 50-latka, po czym uderzył go w głowę i tułów.
- Poszkodowany doznał ran ciętych głowy. Pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo – relacjonuje Waldemar Prietz, zastępca komendanta Policji w Świętochłowicach.
O zdarzeniu policjantów poinformował telefonicznie kierowca autobusu. Na miejsce skierowano najbliższe patrole, ale sprawca zdążył uciec w kierunku pobliskiego osiedla. - Na podstawie podanego rysopisu i charakterystycznych cech ubioru, po krótkotrwałej penetracji terenu został zauważony przez policjantów. Dzieliła ich jednak znaczna odległość. Policjanci podjęli pościg za sprawcą. Gdy ten się zorientował że jest ścigany uciekł do klatki schodowej jednego z budynków. Widząc, że policjanci wiedzą do której klatki schodowej wszedł, chciał uciec przed nimi skacząc przez okno na pierwszym piętrze. Wyskakując przez nie niefortunnie upadł na schody i doznał, skomplikowanego złamania ręki. Ostatecznie został zatrzymany – opowiada Prietz.
Napastnik trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację ręki. Jak informują mundurowi w trakcie napaści na 50-latka był trzeźwy. O jego losie zdecyduje prokurator. Tymczasem świętochłowiccy śledczy próbują wyjaśnić motywy, jakie kierowały 28-latkiem.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?