Państwo Kot mieszkają w jednopokojowym mieszkaniu w Lipinach. Chcą zamienić mieszkanie na większe

Czy to możliwe, aby pokój dzienny, dziecięcy, sypialnia i jadalnia znajdowały się w jednym pomieszczeniu? Okazuje się, że tak. Przykładem na to jest jednopokojowe mieszkanie państwa Magdaleny i Michała Kotów, którzy wraz z dwójką dzieci i siostrą pani Magdaleny Kot mieszkają w Lipinach. W Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych małżeństwo stara się o większe mieszkanie , ale na razie bezskutecznie. Władze tłumaczą to zaległościami czynszowymi rodziny z Lipin.

Państwo Kotowie mieszkają w lipińskiej kamienicy od pięciu lat. - Mieszkanie jest trochę zagracone, bo trudno w jednym pokoju pomieścić rzeczy dla całej rodziny. Nie ma tu też strychów ani piwnic, by to wszystko pochować, a nawet jakby były, to wszystko by ukradli - mówi pani Magdalena.

Aby lipińskiej rodzinie żyło się lepiej, wstawiła sobie na własny koszt toaletę i wannę do kuchni, bo łazienki na półpiętrach są zazwyczaj brudne lub zabite deskami. - MZBM powiedział, że podwyższyliśmy sobie standard mieszkania - opowiada świętochłowiczanka. Jak dodaje, mieszkanie jest w fatalnym stanie. - Gdy pada ulewny deszcz, jesteśmy zalewani, bo dach przecieka. Okna są do wymiany, bo jak się je zamknie to trudno otworzyć, a jak się już otworzy, to trudno je zamknąć - wyjaśnia pani Magdalena.

Kobieta interweniowała już w MBZM oraz u władz miasta. Usłyszała, że może wybrać sobie mieszkanie z listy, która wisi w siedzibie MZBM, ale… - Głównie są to jednopokojowe mieszkania albo bardzo zdewastowane, które wymagają generalnego remontu - mówi pani Magdalena, która nie ukrywa, że ma zaległości w płaceniu czynszu.

Jak nas poinformowano w wydziale gospodarki nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach, pani Kot ma spore szanse na pozytywne rozpatrzenie prośby o zamianę mieszkania na większe, jeśli tylko spłaci zadłużenie i będzie regularnie płacić czynsz. Małżeństwo jest również rodziną zastępczą dla siostry pani Magdaleny i stara się, by zamieszkały z nią jej pozostałe dwie siostry, które obecnie są w domu dziecka w Chorzenicach.

Jak się dowiedzieliśmy, prezydent pomaga takim rodzinom, jak rodzina Kotów wyrażając zgodę na zamianę na większe mieszkanie, ale w sytuacjach uzasadnionych. Nie może domagać się pomocy osoba, która ma spore zaległości, bowiem w tym przypadku koszt utrzymania takiego lokalu faktycznie ponosi miasto z opłat pozostałych lokatorów. A pieniądze te powinny być przeznaczone na remonty kamienic komunalnych.

Osoby, które mają spore zaległości, niszczą swoje miejsca zamieszkania czy zakłócają spokój sąsiadom, będą przesiedlane do kontenerów socjalnych.

Od początku roku władze eksmitowały 11 rodzin z mieszkań komunalnych z powodu zaległości czynszowych.
Kwota zaległości czynszowych najemców i właścicieli mieszkań w Świętochłowicach wynosi ponad 31 mln zł. W tym roku liczba eksmisji będzie systematycznie rosła w związku z wprowadzeniem nowego systemu komputerowego w MZBM oraz budowy kontenerów socjalnych. Jeśli zatem zalegasz z opłatami czynszowymi za mieszkanie, możesz odpracować swój dług. Można pielęgnować tereny zielone czy też prowadzić prace konserwatorskie. Jak to zrobić? Zgłosić się jednej z administracji Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych.

Masz problem, z którym nie potrafisz sobie poradzić? Zadzwoń: 32 634 21 18 lub napisz maila: [email protected]