Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lasoterapia w szpitalu w Zdrojach. Boso przez las dla zdrowia. "To było niesamowite przeżycie"

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Lasoterapia w Szczecinie. To najlepszy antydepresant!
Lasoterapia w Szczecinie. To najlepszy antydepresant! Szpital "Zdroje"
Usłyszeć kojącą ciszę lasu, rozkoszować widokiem tańczących na wietrze liści, poczuć zapach nadchodzącej jesieni, zasmakować słodyczy dzikich jeżyn... Wszystkimi zmysłami odbierać malowniczą przestrzeń lasu i delektować tym, co TU i TERAZ - słowem: zanurzyć się w kąpieli leśnej. To nowe, ciekawe doświadczenie stało się udziałem pacjentów Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Ogólnego szpitala "Zdroje", którzy wspólnie z Jackiem Gawrońskim, certyfikowanym przewodnikiem shinrin-yoku wybrali się w ramach terapii grupowej do Puszczy Bukowej na wspólną, leśną kąpiel. Kilkunastu pacjentów przez ponad dwie godziny uczyło się odczuwać i poznawać las.

Lasoterapia w szpitalu w Zdrojach

Jednym z silniejszych doznań, jakich doświadcza się, zażywając kąpieli leśnych, jest zapach. To naturalna aromaterapia, która wpływa na układ nerwowy i odpornościowy, poprawiając samopoczucie oraz relaksując. Równie intensywnych wrażeń dostarcza wzrok. Uczestnicy wyprawy zachwycali się więc paletą naturalnych barw, kształtów i faktur.

Ciekawym doświadczeniem dla pacjentów okazało się np. poszukiwanie występujących w naturze wzorów fraktalnych, tworzących tzw. geometrię natury. Duży entuzjazm wywołała również nauka odczuwania lasu zmysłem dotyku. Jak podkreślali, spacer bosymi stopami po leśnych ścieżkach był nowym, zaskakująco przyjemnym doznaniem. Dopełnieniem terapii był wypoczynek na polanie, podczas którego pacjenci przez ponad kwadrans wsłuchiwali się w dźwięki przyrody - całość zwieńczyło smakowanie dzikich jeżyn oraz przygotowanej przez przewodnika herbaty z rosnącego na brzozach grzyba błyskoporka podkorowego - tzw. Chagi.

- Kąpiele leśne to inaczej lasoterapia, czyli coś więcej niż zwyczajny spacer po lesie. Mogą być świetnym uzupełnieniem wspomagającym leczenie farmakologiczne i psychoterapię grupową u pacjentów z różnymi schorzeniami psychicznymi - wyjaśnia dr Zofia Piotrowska, ordynator Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Ogólnego szpitala "Zdroje". - Z moich doświadczeń w pracy z pacjentami wynika, że korzystanie z szeroko rozumianej natury ma bardzo korzystne znaczenie dla poprawy zdrowia psychicznego. To swoisty naturalny antydepresant. Oddziaływania skupiające się na wpływie natury na zdrowie człowieka zmniejszają przede wszystkim poziom napięcia i lęku, a to właśnie te emocje często towarzyszą pacjentom leczonym psychiatrycznie.

Las to najlepszy i najtańszy antydepresant

Lekarze przyznają, że ta nietypowa, terapeutyczna kąpieli wywarła na jej uczestnikach ogromne wrażenie.

- Bardzo lubię las i często wybieram się tam na spacery. Jednak dopiero teraz, dzięki wskazówkom przewodnika tak naprawdę, świadomie i dogłębnie zanurzyłam się w tę leśną rzeczywistość, odczuwając ją niemal każdą komórką mojego ciała. - mówi Renata, pacjentka oddziału. - To było niesamowite przeżycie. Spojrzałam na las całkiem innymi oczami, tak jakby mi je ktoś dopiero otworzył. A do tego ten spokój i wyciszenie, z jakim wracaliśmy do szpitala - to był naprawdę piękny stan. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak mi tego brakowało.

Ideą kąpieli leśnych (z jap. shinrin-yoku) jest zanurzenie się w leśnej atmosferze tak, jak kąpiący zanurzają się w wodzie, świadomie używając i odczuwając otaczającą leśną przestrzeń wszystkimi pięcioma zmysłami.

- Po lesie możemy spacerować, biegać, jeździć na rowerze czy chodzić z kijkami. Czynności te polegają głównie na spalaniu tkanki tłuszczowej, bądź na budowaniu masy mięśniowej - tłumaczy Jacek Gawroński. - Shinrin-yoku jest praktyką polegającą na głębokim kontakcie z naturą, na powrocie do naszych korzeni. Istnieje taki termin jak biofilia, odnoszący się do naszej nierozerwalnej łączności z naturą. Wychodząc na praktykę kąpieli leśnych, właśnie do tej pierwotnej natury wracamy, koncentrując się na łączących nas więziach.

Kąpiele leśne mają udowodnione pozytywne oddziaływanie zarówno na sferę fizyczną, jak i psychiczną człowieka.

- Jeżeli chodzi o sferę fizyczną, nasz układ odpornościowy dostaje podczas takiej kąpieli porządne wsparcie w postaci fitoncydów, zwanych roślinnymi antybiotykami - twierdzi Jacek Gawroński. - To lotne związki, które wytwarzają m.in. drzewa. Idąc leśną ścieżką, cały czas się nimi inhalujemy. Fitoncydy wzmacniają nasz układ odpornościowy poprzez zwiększenie ilości i aktywności białych krwinek z grupy NK (Natural Killers). To one w pierwszej linii frontu bronią nas przed różnego rodzaju wirusami czy złośliwymi komórkami. Badania wykazują, że po dwugodzinnym spacerze po lesie aktywność tych krwinek wzrasta o połowę, a ich podwyższony poziom utrzymuje się w organizmie kolejnych kilka dni.

Kąpiele leśne w istotny sposób oddziałują też na sferę psychiczną, wykazując działanie antydepresyjne, uspakajające i relaksujące. Badania dowodzą, że podczas ich zażywania obniża się poziom hormonów stresu, takich jak kortyzol czy adrenalina. Las to najlepszy i najtańszy antydepresant.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto