Spalona w pożarze kamienica przy ul. Barlickiego 30 w Lipinach czekała dwa lata na wyburzenie. Przez ten cały czas jej elementy konstrukcyjne były rozkradane. Metalowe na sprzedaż w skupie złomu, drewniane na opał mieszkań. To była prawdopodobna przyczyna zawalenia się dwóch przybudówek kamienicy, do którego doszło 2 maja.
- Ta katastrofa budowlana przyspieszyła prace wyburzeniowe - mówi Piotr Herrmann, mieszkaniec Lipin.
I tak w ubiegłym tygodniu nareszcie rozpoczęły się prace rozbiórkowe przy ul. Barlickiego 30.
- Kamienica w końcu nie zagraża bezpieczeństwu, a często bawiły się tam dzieci. Z drugiej strony znikną też wspomnienia z tragicznego pożaru, w którym zginęło pięć osób. Z mojego mieszkania nie będę musiał już spoglądać w te puste, spalone okna - dodaje Herrmann.
Kamienica w Lipinach przy Barlickiego zburzona. Co dalej z placem?
Wiadomo, że na miejscu wyburzonej kamienicy przy ul. Barlickiego 30 nie stanie żaden budynek. - Pół roku po pożarze wnioskowałem do prezydenta miasta o postawienie skromnego kamienia upamiętniającego osoby, które zginęły w wyniku tragicznego pożaru. Widziałabym tutaj też klomby z ławkami, małą fontannę, która byłaby pierwsza w Świętochłowicach - opowiada Herrmann.
Czy powstanie tam tablica upamiętniająca ofiary, jeszcze nie wiadomo. - Chcemy ten teren najpierw gruntownie uporządkować i żeby pojawiła się tam zieleń i elementy małej architektury, jak na przykład ławki - mówi Krzysztof Maciejczyk, rzecznik UM w Świętochłowicach.
Przypomnijmy, że kamienica w Lipinach miała zostać zburzona w drugiej połowie maja tego roku. Jednak ze względu na to, że oferenci musieli uzupełnić brakującą dokumentację, przetarg na rozbiórkę przedłużył się. W końcu w ubiegłym tygodniu burzeniem kamienicy zajęło P.H.U. Czest-Bud z Lubartowa za blisko 158 tys. zł.
Kamienica w Lipinach przy Barlickiego: ZDJĘCIA Z BURZENIA BUDYNKU
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?