Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawieźli do Bogatyni trzy tony darów

Monika Krężel
Świętochłowiczanie zebrali dary i zawieźli do Bogatyni
Świętochłowiczanie zebrali dary i zawieźli do Bogatyni ARC JANINA ZIĘBA I ŁUKASZ STANEK
Mieszkańcy Świętochłowic zawieźli w niedzielę do zniszczonej Bogatyni trzy tony darów

Pomysłodawcy akcji wyruszyli o piątej rano. – Zobaczyliśmy miasto dotknięte na początku sierpnia przez powódź. Nadal jest to obraz jak po bitwie – mówi Marek Palka, jeden z pomysłodawców akcji. – Już dojeżdżając do Bogatyni widać było pierwsze zniszczenia. Niedaleko pobliskiej rzeki, na poboczu drogi leżała żaglówka, maszyny rolnicze były wbite w drzewa. Widzieliśmy zrujnowane drogi, gdzie z asfaltu wystawały fragmenty rur. W Bogatyni pracują wolontariusze z całej Polski – opowiada.


Nim rozpoczęto zbiórkę, jedna z organizatorek Władysława Kochlik skontaktowała się z burmistrzem Bogatyni. Okazało się, że najbardziej potrzebne na zalanym terenie są: pościel, prześcieradła, ręczniki, kołdry, poduszki, czajniki bezprzewodowe, przybory szkolne. W czasie prowadzonej przez trzy tygodnie zbiórki mieszkańcy podarowali nawet wózek dziecięcy oraz automat do prania.


Dary od mieszkańców Świętochłowic trafiły do parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Odebrał je ksiądz proboszcz Jan Żak. – Bardzo nam dziękował. On najlepiej wie, komu będzie potrzebna pomoc – uważa Marek Palka.


Niezbędne powodzianom rzeczy pojechały do zniszczonego miasta małym transporterem ciężarowym. Wszystko udało się dzięki sponsorom, m.in. jednemu z salonów meblowych. – Pracownicy różnych firm sami skrzykiwali się i zbierali potrzebne rzeczy. Ta wyprawa to przede wszystkim zasługa mieszkańców Świętochłowic, w tym parafii św. Józefa. Naprawdę wielu ludzi wsparło akcję darem serca – cieszy się Marek Palka. – Masa ludzi, masa zebrany rzeczy, masa kilometrów i masa satysfakcji – tak bym ją podsumował.


W Bogatyni wezbrana rzeka zniszczyła w sierpniu budynki i mosty. Woda podmywała odcinki ulic i dróg, w tym drogę wojewódzką nr 352. Około 1000 mieszkańców jest bez dachu nad głową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto