Jakimi wspomnieniami podzieliła się z gimnazjalistkami ich rozmówczyni? Mówiła między innymi o najpopularniejszych miejscach spotkań:
„Do kontaktu z rówieśnikami zbędne były internetowe portale społecznościowe. Ówczesna młodzież miała zdecydowanie lepszą przestrzeń do spotkań – Ajskę, która wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie. Nie było na niej jeszcze hałdy, zwanej Kopytem, dominowała za to zieleń, ogródki działkowe oraz pola należące do miejscowych gospodarzy. Dla młodzieży było to doskonałe miejsce do spotkań. Można się tam było opalać i kąpać w stawie (…)”
Nie zabrakło też opowieści o ówczesnej szkole:
„Uczniowie nosili mundurki, a podczas zajęć panowała ścisła dyscyplina. W razie nieposłuszeństwa stosowano różnego rodzaju kary. W nauczaniu początkowym stawiano do kąta, a w starszych klasach bito po rękach trzciną, linijką bądź piórnikiem. Nie do pomyślenia było przy tym, aby skarżyć się na nauczyciela. Uczniowie starali się raczej ukrywać przed rodzicami tego typu sytuacje, aby i od nich nie otrzymać reprymendy (...)”
Wiele miejsca w swojej opowieści Krystyna Schmidt poświęciła chropaczowskiej świątyni:
„Dotychczasowy kościół pw. Matki Boskiej Różańcowej był w złym stanie technicznym ze względu na szkody górnicze. Stosowano różnego rodzaju zabezpieczenia, ale i tak na wiernych podczas mszy sypał się tynk. W końcu w 1964 r. świątynię zamknięto. Obok wybudowano kościół zastępczy pw. Dobrego Pasterza, lecz ten spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1975 r. Mieszkańcy Chropaczowa niezwłocznie przystąpili do jego odbudowy. Pomagał kto mógł, tak że jeszcze w tym samym roku przed zimą oddano obiekt do użytku (…)”
Jak wypada konfrontacja dawnego Chropaczowa z dzisiejszym?
„Ostatnie dziesięciolecia nie były zbyt łaskawe dla Chropaczowa. W związku z zamknięciem kopalni „Śląsk” nastąpił regres ekonomiczny tego obszaru spotęgowany dodatkowo szkodami górniczymi. Za ich sprawą rozebrano kilkanaście dużych budynków, m. in. należący do pana Sprusa, gdzie mieściła się sala widowiskowa, działało kółko teatralne, baletowe i wiele innych. Mieszkańcy utracili również lokalne kino. Wielu wyjechało do innych miast, bądź za granicę (…)”
Wspomnienia zbierały: Magdalenia Cichy, Sandra Kiljanek, Paulina Ogorzelska, Dorota Piecha, Agnieszka Sygidus.
Zapraszamy do obejrzenia filmu dokumentującego rozmowy z mieszkanką Chropaczowa i zapoznania się z całością jej wspomnień. Można go znaleźć w serwisie YouTube na kanale GeniusLociSilesiaTV lub na stronie www.geniusloci.com.pl.
Projekt „Spotkania pokoleń” został zrealizowany przez Stowarzyszenie „Genius Loci” dzięki wsparciu z programu Bank Ambitnej Młodzieży oraz współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną w Świętochłowicach.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?