Urodzony we Francji artysta odwiedził placówkę przy okazji charytatywnego meczu, rozegranego w Chorzowie. Spotkanie miało bardzo luźny charakter, a Tłokiński doskonale rozumiał się z młodzieżą, która ze szkolnej auli wyszła w bardzo dobrych nastrojach. Zanim jednak uczniowie udali się do wyjścia nie mogli sobie odmówić autografów i pamiątkowych zdjęć z aktorem, którego na co dzień mogą zobaczyć jedynie na szklanym ekranie. Młodzież doskonale przygotowała się do wizyty swojego gościa i miała dużą wiedzę na jego temat, którą sprawdziła u samego źródła.
Philipp Tłokiński został poddany serii pytań ze strony publiczności. Opowiadał m.in. dlaczego mieszka w Genewie, co skłoniło go do powrotu do Polski i co jest najlepsze w zawodzie aktora. Z udzieleniem odpowiedzi nie miał żadnych problemów, a często nawet odbiegał od głównego wątku i opowiadała anegdoty z planu filmowego, co naturalnie podobało się młodzieży. Aktor znany jest też ze znajomości kilku języków obcych i uczniowie nie omieszkali sprawdzić jego umiejętności. I tak z wielką chęcią odpowiadał na pytania po angielsku, włosku i francusku. Na koniec przeszedł jeszcze jeden test. Tym razem zmierzył się ze śląską gwarą i na pewno tego sprawdzianu nie oblał.
Już po spotkaniu z uczniami, porozmawiał także z nami. - To nie moja pierwsza wizyta w Świętochłowicach, już wcześniej tutaj byłem – przyznał Philippe Tłokiński. - Uwielbiam takie spotkania z publicznością. We Francji były właśnie takie spotkania po spektaklu i to była świetna sprawa – dodał aktor. Serialowy Ignacy z "Przepisu na życie" nie krył pozytywnego zaskoczenia. - Organizacja, wejście i cała serdeczność jaka mnie tutaj spotkała, to było niesamowite. Młodzież zebrała się tak wspaniale. Myślałem, że to będzie powierzchowne, a to był prawdziwy kontakt – stwierdził gość I LO. - Spotkanie na pewno będę jeszcze długo pamiętał – zakończył.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?