Do Młodzieżowego Domu Kultury w Świętochłowicach przyjechało w sobotę kilkudziesięciu wojów z południowych stron. Co tam robili? Trenowali walkę średniowieczną wykorzystując takie narzędzia jak topory, miecze i włócznie. Ale nie tylko tym się zajmują.
Otóż odtwarzają również życie tamtego okresu w szczegółowy sposób. Od wytwarzania sprzętu, poprzez tryb życia i wdrażania dyscypliny. Podczas zimowych wyjazdów śpią pod skórami i jedzą suszone jedzenie.
- Nasz strój bojowy składa się z przeszywanicy, która wytłumia ciosy, kolczugi chroniącej tułów, utwardzanych rękawic i metalowego hełmu - opowiada Igor Pełdiak, wojownik.
Całość waży około 25 kg.
- Nie każdy z nas posiada tarczę, to zależy od strategii drużyny - dodaje Pełdiak. Rycerskie walki są bardzo prawdziwe. Na placu boju również znalazły się piękne dziewczęta ubrane w średniowieczne stroje. A przy stroju nóż, łyżka i bawoli róg jako kieliszek. W czasie walki przygotowują swoim mężczyznom posiłki i opatrują rany w razie potrzeby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?