Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W jakiej kondycji jest rynek mieszkaniowy? Spora obniżka cen mieszkań

Redakcja
Osiedle  Murapol Bażantów na granicy Piotrowic i Kostuchny w Katowicach to najnowsza inwestycja na Śląsku Murapol S.A.
Osiedle Murapol Bażantów na granicy Piotrowic i Kostuchny w Katowicach to najnowsza inwestycja na Śląsku Murapol S.A. l/materiały prasowe
Rynek mieszkaniowy ma się nieźle. W ostatnich 12 miesiącach deweloperzy konkurowali między sobą, co doprowadziło do sporej obniżki cen mieszkań sięgającej od 300 do 900 zł w przeliczeniu na mkw. Ponadto choć program "Rodzina na swoim" został okrojony, to preferuje on mieszkania nowe poprzez ustalenie limitu cen kwalifikujących do dopłat na poziomie o 25 proc. wyższym niż wobec nieruchomości używanych.

Deweloperzy skłonni są oferować do sprzedaży mieszkania tym taniej, im wcześniejszy jest etap ich realizacji. Pozwala to potencjalnemu nabywcy zaoszczędzić kilka lub nawet kilkanaście procent kupując na etapie przysłowiowej "dziury w ziemi". W przyszłym roku stan ten może się nieco zmienić. Ale zgodnie z danymi GUS deweloperzy wciąż nie szczędzą nakładów na nowe inwestycje.

Kryzys tu nie mieszka - Rozmowa z Michałem Sapotą, wiceprezesem firmy Murapol S.A.

Mamy kryzys czy nie? Jaki jest obecnie rynek deweloperski? Mieszkania się sprzedają?
Statystyki pokazują, że faktycznie mamy do czynienia z pewnym spowolnieniem gospodarczym, ale nazywanie obecnej sytuacji gospodarczej kryzysem jest grubą przesadą. Oczywiście, nie można wykluczyć, że w 2013 wzrost PKB dalej osłabnie i że sytuacja gospodarcza się pogorszy, być może będzie rosło bezrobocie, ale to też jeszcze nie jest kryzys. Na tym tle sprzedaż mieszkań wygląda nieźle. W związku z ich wysokim deficytem mamy do czynienia - i będziemy mieć jeszcze przez wiele lat - z naturalnym popytem na mieszkania. Jedynym ograniczeniem jest możliwość uzyskania kredytu hipotecznego. Jeśli jednak zgodnie z zapowiedziami, KNF poluzuje trochę wymogi rekomendacji T i S, 2013 rok i kolejne lata nie powinny być gorsze niż rok obecny.

Jeśli tak, to jakich mieszkań szukają ludzie?
Głównym kryterium jest wartość mieszkania z perspektywy zdolności kredytowej, a więc iloczyn powierzchni mieszkania oraz jego ceny. W większości ludzie szukają mieszkań do 50 mkw, dwa, trzy pokoje, za możliwie niską cenę. Tak, aby uzyskać kredyt. Pozostałe kwestie, a więc standard, wykończenie pod klucz, czy też inne dodatki, są atrakcjami drugoplanowymi. Ważna jest również w dalszym ciągu lokalizacja względem miejsca pracy oraz istotnej infrastruktury, takiej jak sklepy, szkoły, placówki służby zdrowia.

A w centrum, czy na peryferiach? To ma znaczenie?
To zależy od możliwości finansowych kupującego. Centra są zdecydowanie droższe niż peryferia, dlatego jedna i druga oferta ma zwolenników, ale są to zupełnie różni klienci pod względem zasobności portfeli.

Jak ocenia pan konkurencję?
Rynek jest dziś bardzo konkurencyjny. Wynika to ze stosunkowo dużej podaży w odniesieniu do popytu, który skutecznie jest ograniczany przez nadmiernie zaostrzone kryteria w ocenie zdolności kredytowej. Jednocześnie konkurencja jest bardzo rozdrobniona, mamy do czynienia z wieloma firmami, które mają po jednej inwestycji. Trudno z nimi konkurować cenowo, bo one inaczej patrzą na rentowność i zyski, niż duże firmy, których działalność jest zaplanowana na wiele lat. Z drugiej strony, duże firmy budzą większe zaufanie, łatwiej jest dostać kredyt na zakup mieszkania od znanego dewelopera. My swój model biznesowy rozwijamy od lat. Zaczynaliśmy w kryzysie 2000/2011 roku, przeszliśmy przez kryzys 2008/2009 roku i ostrożnie, acz z optymizmem, patrzymy w przyszłość.

Inwestycje realizowane przez was to nie tylko Śląsk. Działacie w wielu regionach kraju. Jak wygląda popyt na mieszkania w tych regionach?
Bardzo podobnie w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie czy w Gdańsku. We wszystkich tych miastach notujemy wzrosty sprzedaży. Dlatego planujemy pojawienie się w kolejnych miastach. Bierzemy pod uwagę Bydgoszcz, Toruń, Gdynię, Sopot, Lublin, Rzeszów, Gliwice i Łódź. Chcemy rozwijać ideę dewelopera ogólnopolskiego.

Większość z nas kupuje mieszkanie raz w życiu. To ważna decyzja. Na co zwracać uwagę?
Najważniejszy jest spokój. Przede wszystkim trzeba popatrzeć na historię dewelopera, jeśli funkcjonuje już kilka lat i ma ukończone inwestycje na koncie. Jeżeli są wyprzedane, to znaczy że jest to firma, która potrafi przeprowadzić proces inwestycyjny od początku do końca, co już gwarantuje pewien spokój. Poza tym, jeśli firma realizuje kilka projektów i w miastach w których ma ofertę na więcej niż jedną inwestycję, daje to gwarancję, że nie zniknie z dnia na dzień. Można też zapytać w banku, jak jest postrzegany deweloper. Natomiast u samego dewelopera warto zapoznać się z zawartością księgi wieczystej, jak również z pozwoleniem na budowę, dowiedzieć się o dostępność mediów. Jeśli firma ma kilka inwestycji, warto się wybrać osobiście i zobaczyć jak wyglądają - szczególnie te zakończone - otoczenie, klatki schodowe itd. Niestety ludzie często sugerują się forami i opiniami osób, które są emocjonalnie nastawione do swoich decyzji i często nie wyrażają się obiektywnie. Inna sprawa, że firmy konkurując ze sobą, same nawzajem próbują podważać zaufanie np. poprzez internet. Przekaz jest anonimowy i niekontrolowany, a często nie jest adekwatny do rzeczywistości. Co jeszcze radzę? Warto osobiście odwiedzić plac budowy. Nie ma wprawdzie inwestycji idealnych, ale jest ważne, czy deweloper ma dział obsługi reklamacji i jak reaguje na zgłoszenia usterek, bo one pojawią się zawsze. Istotne jest, aby szybko i sprawnie zostały usunięte.

Na jaką jeszcze pomoc klient może liczyć u dewelopera?
No tak, darmowy architekt, który pomoże zaaranżować wnętrza, w ślad za tym darmowe zmiany aranżacyjne w stosunku do projektu architektonicznego, czasem także darmowe dodatki np. punkty elektryczne w mieszkaniu. I profesjonalne doradztwo kredytowe. Dziś kredyt to klucz. Proces jego uzyskania może być przyjemny i bezstresowy pod warunkiem, że klient ma obok siebie profesjonalistę.

Rozmawiał Łukasz Klimaniec

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto