Tegoroczni maturzyści nie zawiedli się. Egzamin okazał się tak prosty, jak się tego spodziewali

Po stresującej matematyce dla większości będzie to jeden z przyjemniejszych egzaminów. Czwartoklasiści ze Świętochłowic wybrali język angielski.

-Angielski mniej stresujący, jest więcej odpowiedzi na abcd i nawet jeśli się wahamy, to można strzelać - mówiła Natalia Jagielska z klasy ze specjalnością technik ekonomista, która tego dnia wylosowała stolik z numerem 1.

Wczoraj nie było mowy o odpoczynku.-Była nauka oczywiście, powtórzyłam czasy jeszcze dziś rano - dodaje Natalia.

Egzamin rozpoczął się od odsłuchania około 20-minutowego nagrania, na podstawie którego należało odpowiedzieć na kilka pytań. W dalszej części egzaminu pojawiła się dłuższa wypowiedź pisemna: e-maila do koleżanki z Anglii, w którym należało opisać przygotowania do wymiany uczniowskiej.

Dzisiejszy egzamin kończy trzydniowy maraton maturalny. -Jesteśmy wykończeni, to już trzeci dzień wielkiego stresu, ale dajemy radę - mówiła czwartoklasistka.

O godz. 14 rozpoczął się egzamin na poziomie rozszerzonym.