Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takie porażką bolą

Zbigniew Anioł
Z.Anioł
Śląsk Świętochłowice doznał kolejnej w tym sezonie kompromitującej porażki z LKS Bełk 3:6. W sobotę zakończy rundę jesienną

W ubiegłą sobotę jeszcze po pierwszej połowie wszystko wskazywało na to, że świętochłowiczanie wykorzystają atut własnego boiska i zainkasują wreszcie trzy punkty, a nowy trener Damian Malujda rzeczywiście odmieni drużynę. Po golach Piotra Parzonki z rzutu wolnego i Sebastiana Juroka (debiutował w barwach MKS) Śląsk prowadził 2:1. Ale to co stało się po przerwie jest trudne do wytłumaczenia. Świętochłowiczanie już po dwunastu minutach od wznowienia gry dali sobie strzelić dwa gole i musieli gonić wynik. W żaden sposób im to nie wychodziło, a rywale niczym rasowy bokser punktowali ich słabe strony. Dwa kolejne gole dobiły już gospodarzy, którzy zdołali odpowiedzieć jedynie golem Michała Nowaka na 3:5. W końcówce meczu przyjezdni raz jeszcze zmusili bramkarza Śląska do kapitulacji i wygrali aż 6:3. Zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale w drugiej połowie Sebastian Kuźnik obronił rzut karny. Taki rezultat obrazuje doskonale sytuację w jakiej znajduje się świętochłowicki zespół. W tabeli MKS nieprzerwanie od sześciu kolejek okupuje ostatnie miejsce, a dystans do bezpiecznej strefy ciągle się powiększa. W tym momencie do utrzymania piłkarzom Śląska brakuje po czternastu seriach spotkań dziewięciu punktów. W odbudowaniu formy miał pomóc sparing z Naprzodem Lipiny, który został rozegrany w środę (2.11). Ale jeszcze bardziej obnażył słabe strony Śląska. Grający w rezerwowym składzie podopieczni Damiana Malujdy przegrali w derbowym meczu 1:4. - Sparing był po to, aby zobaczyć w jakiej dyspozycji są zawodnicy. Mogłem sprawdzić ich formę i z tego się cieszę – mówił po meczu towarzyskim szkoleniowiec Śląska. Z samej gry w obu spotkaniach szkoleniowiec zadowolony już nie mógł być i zdaje sobie sprawę, że czeka go dużo pracy. - Do utrzymania potrzebne będzie przynajmniej 30 punktów – przyznał Malujda. Tak więc przed nim i zawodnikami Śląska jeszcze długa droga do tego celu, a meczów mają coraz mniej. Kolejny rozegrają w sobotę o 13:30. Na wyjeździe zmierzą się z MKS Lędziny. Będzie to ostatnie spotkanie ligowe w rundzie jesiennej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto