Jak widzę czasem profesjonalne zdjęcia na portalach internetowych, to mnie zadziwiają - mówi Roman Chaberski, mieszkaniec Świętochłowic. Uwielbia fotografować, choć jest amatorem. - Uwielbiam rejestrować to, co widzę - opowiada Roman. Fotografuje od dziecka, a jego pierwszym aparatem była smiena 8M.
- Pamiętam jak w latach 70- tych z łazienki robiłem ciemnię, to dopiero był urok! Tyle trzeba było wykonać czynności samemu, aby zobaczyć końcowy efekt, a teraz tylko się pstryknie i zdjęcie gotowe - wspomina.
Roman ma jedno swoje ulubione miejsce, którego nie chce nam zdradzić, ale bywa tam nawet kilkanaście dni w miesiącu. - Jest zaledwie parę kilometrów stąd, jest tam dużo przyrody. Delektuję się widokiem, kiedy tam jestem - dodaje.
Roman nie jest aż takim fanatykiem, by zabierać ze sobą wszędzie swojego Nikona N80. Nigdy nie ma określonego miejsca, do którego się wybiera. Wsiada na rower i mknie przed siebie. Również nie ma swojego ulubionego zdjęcia, bo jak mówi - Każde jest szczególne. Pasję Romana podziela jego straszy syn- Przemek, który w spadku otrzymuje aparaty fotograficzne po ojcu. Natomiast młodszy syn- Marek, odziedziczył drugą pasję taty- sztuki walki. - Nawet ma czarny pas w karate! - chwali się Roman.
Oprócz fotografii, pasją świętochłowiczanina jest zbieram wszystkiego, co związane z piwem. - W latach szkolnych zbierałem etykietki piwne, potem wypłynąłem na szerokie morze tego kolekcjonerstwa i zacząłem zbierać butelki przedwojenne i przedmioty z nim związane - opowiada.
Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć do Internetowej Galerii "Świętochłowice w obiektywie" na adres mejlowy [email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?