Od trzech tygodni na łamach "Dziennika Zachodniego" zastanawiamy się, jak walczyć z chaosem reklamowym w przestrzeni publicznej.
Jak wyrzucić z niej nachalne szyldy i pstrokate transparenty. Jak pozbyć się bylejakości i bijącej w oczy szpetoty, jak w końcu uporządkować przynajmniej centra naszych miast. Postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć kamienicom w centrum Świętochłowic.
Przede wszystkim dwóm ulicom: Katowickiej i Bytomskiej. Są one reprezentacyjne w teorii, ale czy w praktyce też?
Władze będą walczyć
Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic, przyznaje, że szyldy reklamowe w centrum miasta szpecą, nie są jednolite, nieustandaryzowane.
Bowiem decyzje o formach szyldów reklamowych podejmują właściciele budynków, czyli albo wspólnota mieszkaniowa, prywatna osoba, lub Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. - A niestety nie można komuś narzucić, aby reklamy były w danym layoucie projektowane, natomiast jedyne co mogę zrobić, to zaapelować do wszystkich przedsiębiorców i właścicieli kamienic, żeby były one zbliżone do siebie, by w jakiś sposób zachować jednolitość - wyjaśnia Kostempski.
Ponadto władze miasta chcą zdynamizować walkę z samowolą reklamową, czyli zawieszaniem reklam w miejscach niedozwolonych, bez wcześniejszego zgłoszenia tego do Wydziału Architektury i Gospodarki Przestrzennej UM.
- Wydałem też polecenie straży miejskiej, by zrobić pewnego rodzaju inwentaryzację, przyjrzeć się sytuacji w mieście. Strażnicy zbadają, czy lokale, przed którymi wiszą reklamy, nie są puste lub od dawna nie działają - tłumaczy prezydent.
W tym roku, z okazji 700-lecia Świętochłowic, władze miasta chcą m.in. ujednolicić numery kamienic, jak również tabliczek z nazwami ulic, bo niektóre z nich, jak mówi Kostempski, pamiętają jeszcze czasy późnego Gierka.
Kraków sobie poradził
Szyldy, billboardy i tablice reklamowe w równej mierze zasłaniają zarówno elewacje domów handlowych, jak i zabytkowych kamienic.
Jak z tym walczyć, pokazały nam władze Krakowa, gdzie za sprawą ustanowienia Parku Kulturowego Stare Miasto, z zabytkowej części grodu nad Wisłą zniknęła niemal połowa reklam.
U nas, póki co, większości samorządowców brakuje takiej determinacji. Niektórzy, ogólnikowo mówią o konieczności edukacji i szczegółowego sprawdzenia treści planów miejscowych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?