Autobus przewożący dzieci zderza się z ciężarówką. Ginie kierowca autobusu, cztery osoby doznają ciężkich obrażeń. To na szczęście tylko scenariusz ćwiczeń służb ratunkowych, które wczoraj odbyły się w Świętochłowicach Lipinach.
Akcja na skrzyżowaniu ulic Żelaznej i Chrobrego trwała około półtorej godziny. Strażacy m.in. gasili dymiące pojazdy, pogotowie ratunkowe udzielało pomocy poszkodowanym w specjalnie rozstawionym namiocie - szpitalu polowym, policja prowadziła czynności związane z zabezpieczeniem zwłok.
- Wśród policjantów tylko dwie osoby były poinformowane o akcji. Jestem zadowolony z ilości służb mundurowych, które udało się ściągnąć, myślę, że akcja przebiegła dość sprawnie i szybko, ale ocenę będzie można wystawić dopiero po gruntownej analizie - zauważył podinsp. Jerzy Kryczka, zastępca komendanta świętochłowickiej policji. Celem ćwiczeń było doskonalenie współdziałania podmiotów i dyspozytorów służb ratowniczych.
W akcji udział brało 10 policjantów, 4 zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, 6 strażników miejskich i wydział zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego. Role poszkodowanych w wypadku zagrali świętochłowiccy harcerze. Zdezelowany autobus poszedł pod strażackie piły.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?