Policjanci ze świętochłowickiej komendy, patrolując ulicę Mickiewicza zauważyli mężczyznę, który na ich widok stał się bardzo pobudzony i zaczął nerwowo rozglądać się na boki. To wzbudziło zainteresowanie mundurowych, którzy postanowili go sprawdzić.
Podczas legitymowania okazało się, że mężczyzna w kieszeni spodni ma zwitek foli z białym proszkiem. Przeprowadzone badanie narkotesterem potwierdziło, że zabezpieczona substancja to amfetamina. Policjanci zatrzymali świętochłowiczanina i przewieźli go do miejscowej komendy policji. Tam okazało się, że mężczyzna ma na sumieniu jeszcze inne przewinienie.
33-latek usłyszał nie jeden, a dwa zarzuty, do których się przyznał. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie świętochłowiczaninowi, oprócz posiadania narkotyków, również zarzutu kradzieży. Jak ustalili śledczy, w pierwszej połowie maja skradł on rower górski. Grozi za to do 5 lat więzienia. Jednak kara dla niego może być surowsza nawet o połowę, bowiem dopuścił się kradzieży w warunkach tak zwanej recydywy.
Kryminalni odzyskali skradzione mienie, które niebawem wróci do właściciela.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?