Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Zygmunt Glik w ramach projektu "Spotkania pokoleń" wspomina dawne Piaśniki

MSH
Zapraszamy na ostatnią już część wspomnień zebranych w ramach projektu „Spotkania pokoleń”. Na koniec Pan Zygmunt Glik oprowadzi nas po Piaśnikach opowiadając o dawnym wyglądzie tej części miasta oraz o wydarzeniach jakie rozgrywały się w dzisiejszym Parku im. Mieszkańców Heiloo.

Piaśniki wydają się być dzielnicą nową, tak ze względu na datę jej utworzenia w 1997 roku, jak i dominującą zabudowę z lat PRL-u. Niewiele osób zna dzieje tej części miasta. Niełatwo też ją poznać ze względu na duże zmiany urbanistyczne jakie tutaj zaszły oraz nieliczne grono rodowitych mieszkańców. Na szczęście udało nam się porozmawiać z Panem Zygmuntem Glikiem urodzonym w Piaśnikach jeszcze w Międzywojniu, który opowiedział nam o wyglądzie okolic piaśnickiego skrzyżowania.

„Tramwaj skręcał na skrzyżowaniu na stronę lewą patrząc w stronę Świętochłowic. Po tej stronie, co stacja benzynowa stała piękna murowana wiata przystankowa. W narożniku skrzyżowania od strony dzisiejszego parkingu stał drewniany domek. Była to tzw. milhala, czyli bar mleczny będący własnością mojego dziadka.

Po drugiej stronie, tam gdzie teraz są przystanki tramwajowe i centrum handlowe, wzdłuż ulicy stał szereg domów. Kiedyś nie było nazw ulic, tylko same numery. Cały park był numerem 1, dalej dwa domy urzędnicze o numerach 2 i 3 oraz szereg domów o numerach parzystych. Numery nieparzyste były po drugiej stronie od skrzyżowania do szpitala. Do tego kilka budynków przy Szarlocińcu i w stronę Łagiewnik. To były całe Piaśniki.”

Nasz rozmówca zaprowadził nas również do parku należącego dawniej do Śląskiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Cynkowni pod kontrolą rodu Henckel von Donnersmarck.

„Teren parku był ogrodzony i niedostępny mieszkańcom Piaśnik. Mógł z niego korzystać zarządca lipińskiego przemysłu oraz jego goście. Do dyspozycji mieli korty tenisowe w miejscu dzisiejszego placu zabaw oraz fontannę w centralnym miejscu parku. Niestety teren został zniszczony w 1945 roku przez czołgi Armii Czerwonej. Dziś nazywa się im. Mieszkańców Heiloo, choć ja jako rodowity piaśniczanin nie zgadzam się z tą nazwą. Lepiej byłoby do nazwać Parkiem Piaśnickim lub nawet im. rodu Henckel von Donnersmarck.”

Wspominał: Zygmunt Glik.
Wspomnienia zbierały: Anita Filuś, Agata Selcer, Lilianna Stachura, Marlena Weiss, Anna Wilde.

Zapraszamy do obejrzenia filmu dokumentującego rozmowy z mieszkanką Chropaczowa i zapoznania się z całością jej wspomnień. Można go znaleźć w serwisie YouTube na kanale GeniusLociSilesiaTV lub na stronie www.geniusloci.com.pl.

Projekt „Spotkania pokoleń” został zrealizowany przez Stowarzyszenie „Genius Loci” dzięki wsparciu z programu Bank Ambitnej Młodzieży oraz współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną w Świętochłowicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świętochłowice: Zygmunt Glik w ramach projektu "Spotkania pokoleń" wspomina dawne Piaśniki - Świętochłowice Nasze Miasto

Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto