Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Skrzyżowanie w Piaśnikach nie jest bezpieczne, gdy wyłączają sygnalizację świetlną

Martyna Dyszka
M. Dyszka
Czy wszystkie skrzyżowania w naszym mieście są bezpieczne? Z pewnością tak, jeśli włączona jest na nich sygnalizacja świetlna. Według naszej Czytelniczki, skrzyżowanie łączące ulice Bieszczadzka, Korfantego i Chorzowską w Piaśnikach do takich nie należy.

Czy wszystkie skrzyżowania w naszym mieście są bezpieczne? Z pewnością tak, jeśli włączona jest na nich sygnalizacja świetlna. Według naszej Czytelniczki, skrzyżowanie łączące ulice Bieszczadzka, Korfantego i Chorzowską w Piaśnikach do takich nie należy.

- Od jakiegoś czasu sygnalizacja jest bardzo wcześnie wyłączana, a w weekendy nie funkcjonuje w ogóle - pisze Ewa Siwczyk, mieszkanka Świętochłowic.
Podkreśla, że to skrzyżowanie dwóch ważnych dróg: łączącej Chorzów z Rudą Śląską i dojazdowej do Drogowej Trasy Średnicowej oraz linii tramwajowej. - Ruch jest całkiem spory, zwłaszcza przy jeździe w kierunku osiedla na Wzgórzu, gdzie samochód chcąc jechać prosto, musi stać na torach tramwajowych, omijać dziury i dodatkowo ma ograniczoną widoczność z lewej strony, ze względu na drzewa - dodaje Siwczyk.

Jak poinformował nas Waldemar Prietz, zastępca komendanta świętochłowickiej policji, w czerwcu ubiegłego roku skrócono czas pracy sygnalizacji świetlnej. Od poniedziałku do piątku światła na skrzyżowaniu w Piaśnikach są włączone od godz. 6 do godz. 17, a w soboty od godz. 6 do godz. 14.

- Skrócenie czasu pracy sygnalizacji miało na celu przede wszystkim zwiększenie przepustowości ruchu drogowego, co w momencie uruchomienia Drogowej Trasy Średnicowej, na ul. Chorzowskiej znacznie spadło natężenie ruchu drogowego, zatem w godzinach poza szczytem komunikacyjnym, pojazdy stały na czerwonym świetle, gdy na jezdniach prostopadłych nie było żadnego ruchu samochodowego lub był sporadyczny - wyjaśnia Prietz.

Jak dodaje, komenda policji otrzymywała sygnały o bezsensowności takiego rozwiązania i prośby o zmianę tej sytuacji. - Wyłączenie sygnalizacji lub gdy działa ona w trybie "żółty puls" powoduje wzmożenie koncentracji u kierowcy i zwrócenie uwagi na wszystkie wloty skrzyżowania. Ponadto ma za zadanie likwidację bezmyślnej jazdy "na pamięć" - tłumaczy Prietz.

Dodaje, że widoczność zarówno przed torowiskiem tramwajowym jak i przed liniami warunkowego zatrzymania jest odpowiednia.
- Aktualnie zarządca dróg w porozumieniu z naszą komendą rozważa wydłużenie czasu pracy przedmiotowej sygnalizacji - zaznacza zastępca komendanta KMP w Świętochłowicach.

Jak zauważyła nasza Czytelniczka, 11 czerwca doszło na skrzyżowaniu w Piaśnikach do kolizji drogowej. - Przyczyną zdarzenia były właśnie nieuwaga i niezachowanie należytej ostrożności przez kierującą - wyjaśnia Prietz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto