Świętochłowice: Przekaż jeden procent podatku najbardziej potrzebującym w naszym mieście

Łukasz Szczyrba ze Świętochłowic w czerwcu ubiegłego roku miał wypadek motocyklowy. Obrażenia były na tyle poważne, że przeszedł skomplikowaną operację prawej nogi. Po długim pobycie w szpitalu i leczeniu, niestety lekarzom nie udało się uratować nogi.

- W listopadzie mi ją amputowano. Dopiero miesiąc temu wróciłem do domu - opowiada Łukasz.
Przed wypadkiem świętochłowiczanin był bardzo aktywny sportowo. - Chodziłem po górach, wspinałem się i pływałem - wylicza mężczyzna. Niestety, wypadek uniemożliwił mu dalsze rozwijanie swoich pasji. Dlatego zbiera pieniądze na rehabilitację i protezę nogi, by znów móc realizować swoje marzenia.

To właśnie wy, rozliczając się za ubiegły rok z fiskusem, możecie wspomóc Łukasza. Przekażcie mu 1 proc. swojego podatku na Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko", wpisując w nr KRS: 0000186434 w rubrykę "cel szczegółowy": Łukasz Szczyrba 381/S.

A pamiętacie rodzeństwo Kasię i Maćka Burzy? Pisaliśmy o nich rok temu, kiedy ich mama Dorota zbierała pieniądze na kupno windy, która umożliwiłaby im w miarę normalne funkcjonowanie. I udało się! A wszystko dzięki osobom, które podarowały rodzeństwu 1 proc. swojego podatku oraz darczyńcom. - Winda kosztowała 42 tysiące złotych, ale 80 procent tej kwoty dofinansował m.in. Ośrodek Pomocy Społecznej i Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - wyjaśnia mama Kasi i Maćka.

Windę zamontowano dopiero niedawno, bo przed świętami Bożego Narodzenia. - Nie muszę dźwigać po schodach wózków, co bardzo mnie cieszy - dodaje pani Dorota. Nie ukrywa, że dla jej organizmu było to bardzo duży wysiłek fizyczny.

Jest wdzięczna wszystkim, którzy okazali wsparcie jej i dzieciom. - Dziękuję tym, którzy wydrukowali mi ulotki, rozpowszechnili informację, OPS i PFRONowi, którzy dofinansowali zakupy - mówi ze wzruszeniem pani Burzy.
Przypomnijmy, że Kasia i Maciek cierpią na chorobę genetyczną Hallervordena-Spatza. W mózgu rodzeństwa odkłada się żelazo, które atakuje wzrok, mowę, przełyk i inne organy. Odkąd się widzieliśmy ostatnim razem z panią Dorotą, wzrok Kasi i Maćka bardzo się pogorszył.

- Muszą mieć podany specjalny lek, który kosztuje tysiąc złotych dla jednej osoby - wyjaśnia mama rodzeństwa.
Dlatego i w tym roku można wspomóc 1 proc. Kasię i Maćka. Należy w zeznaniu podatkowym wpisać nr KRS: 0000018926 z dopiskiem: leczenie dla Kasi i Maćka Burzy.