Niektóre zdobią budynki, inne je szpecą, bo zawierają wulgarne hasła. Mowa o graffiti, które widnieją prawie na każdym z domów w Świętochłowicach. I niewątpliwie trudno z tym z problemem walczyć. Jednak znalazły się osoby, które podjęły się tego zadania. Uczestnicy projektu realizowanego przez Centrum Integracji Społecznej "Nowe szanse i możliwości" zakasali rękawy i wzięli się do pracy.
W ubiegłym tygodniu grupa mężczyzn czyściła graffiti na ekranach akustycznych przy ul. Bytomskiej. Jak przyznali, łatwo nie było. - Jeśli farba jest grubo położona to ciężko jest zmyć napisy. Akurat w tym przypadku graffiti musimy potraktować kilka razy chemikaliami - wyjaśnia Eugeniusz Bela, uczestnik projektu. Sam mieszka w Lipinach i widzi, jak dużo jest takich "ozdób" na budynkach.
Wciąż pojawiają się nowe, zatem czy warto czyścić ściany? - Oczywiście, nawet po kilka razy. Myślę, że młodzi ludzie z czasem zrezygnują z malowania budynków - dodaje pan Eugeniusz.
Według niego, trudniej zmywa się graffiti z budynków otynkowanych, niż z murów ceglanych. Na zmycie jednej ściany graffiti grupa mężczyzn potrzebowała około czterech godzin.
Wcześniej uczestnicy projektu CIS zmywali ściany kamienic wzdłuż ul. Chorzowskiej w Lipinach po lewej stronie jadąc od centrum miasta w stronę Rudy Śląskiej. Jak zapowiada dyrektor CIS, Kamil Wójcik, kolejna część budynków na tej samej ulicy będzie czyszczona wiosną przyszłego roku.
- W miarę posiadanych pieniędzy będziemy zmywać również w miejscach, w których graffiti jest widoczne - wyjaśnia Wójcik.
Kolorowe malowidła widnieją w każdej dzielnicy Świętochłowic. - Napisów i rysunków malowanych na elewacjach najwięcej można zobaczyć w Lipinach i Chropaczowie. Najczęściej występują one w miejscach o zmniejszonym ruchu, gdzie utrudniona jest obserwacja, na przykład w tunelach - wyjaśnia Bogusław Buliński, komendant straży miejskiej w Świętochłowicach. Najczęściej graffiti malowane jest w porze nocnej. Jednak wspólne patrole strażników miejskich jak i policjantów od początku roku nie złapały nikogo na gorącym uczynku.
- Do straży nie wpłynęło żadne zawiadomienie w tej sprawie, ani też nikt nie zgłaszał takiej interwencji - dodaje komendant. Jak zapobiec powstawaniu graffiti w naszym mieście? - Można umożliwić legalne wykonywanie malowideł na murach, w wybranych miejscach, co jest z powodzeniem realizowane w naszym mieście. Można minimalizować szkody poprzez stosowanie specjalnych powłok lakierowych na elewacjach, co uniemożliwia lub utrudnia takie działania. Kolejnym sposobem jest objęciem miejsc zagrożonych skutecznym monitoringiem - radzi Buliński.
Które budynki w mieście są oszpecone przez graffiti? Pisz!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?