Świętochłowice: Dawniej studniówki odbywały się w salach gimnastycznych szkół

- Swoją studniówkę miałam w latach 80-tych na sali gimnastycznej II Liceum Ogólnokształcącego, gdzie obecnie mieści się Szkoła Podstawowa nr 3 - opowiada Justyna Kramorz, zastępca dyrektora Centrum Kultury Śląskiej. Wystrój sali był stricte karnawałowy, oczywiście na miarę tamtych czasów.

Co ciekawe, maturzyści bawili się tylko we własnym gronie. Nie zapraszano wtedy osób towarzyszących. - Nasza studniówka trwała do północy, a tańczyliśmy do przebojów z lat 60-tych, między innymi do piosenek Beatlesów i Bee Gees - dodaje Kramorz.

W latach 80-tych nie było powszechnie znane zakładanie podwiązek na studniówki. - Stroje maturzystów były skromne w odcieniach granatu i czerni. Ja byłam ubrana w dwuczęściowy elegancki granatowy komplet z białymi dodatkami I dziewczyny wcale nie miały specjalnych makijaży - wspomina. Fryzura pani Justyny była wyjątkowa, bo... - Robiona w salonie fryzjerskim u słynnego Romualda przy ul. Wieczorka. To była tzw. "wygnieciona mokra Włoszka" - śmieje się pani Justyna.

Również bal maturalny zastępcy komendanta policji w Świętochłowicach Waldemara Prietza odbył się w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Budowlano-Mechanicznych w Tychach.

- Pamiętam, że poloneza tańczyłem z panią dyrektor Krystyną Karczewską. Po wielkich prośbach studniówka została przedłużona o godzinę, czyli do 23 - wspomina Prietz. Jednak warunkiem był dodatkowy taniec z dyrektorką.

- Z mojego rocznika wiele osób pracowało lub pracuje w służbach mundurowych, bo jest kilku policjantów i strażaków - wymienia zastępca komendanta.

Zdzisław Klose, prezes Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego uczył się w Technikum Kolejowym w Gliwicach i prawdopodobnie u niego w szkole nie organizowano balu maturalnego, bo go nie pamięta. Jednak miał okazję tańczyć na studniówce swojej żony Marii w Sali Hutnika.

Pani Maria chodziła do Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Świętochłowicach. Dawniej swoją siedzibę miało przy ul. Sienkiewicza. Dziewczyny nie miały okazji pokazać się w pięknych balowych strojach, bo każdy musiał przyjść w swoim szkolnym mundurku.

- Zespół big bitowy grał na żywo między innymi utwory Czerwono-Czarnych i Niebiesko-Czarnych - wymienia prezes PTTK. Dodaje, że właśnie lata 60-te to były czasy gitarowych zespołów, m.in. The Shadows.

Styczeń i luty stoją pod znakiem karnawałowej zabawy.
- W tegorocznym karnawale modne są, jak ja to nazywam, kolory z lasu, czyli wszystkie purpury, fiolety, kolory jagody, a do tego złoto - mówi Katarzyna Palong, stylistka. Podkreśla, że elementy biżuterii muszą być zróżnicowane, ale też nie można z nimi przesadzać.

- Nacisk kładziemy na to, aby stanowiły jedną trzecią elementu całego stroju. Dotyczy to tak biżuterii, jak i makijażu - mówi Palong. Mała czarna, czerwona szminka i złoty akcent na ciele czy w brokatach. nigdy nie wychodzą z mody. Panie po 60. roku życia powinny podkreślić swoje usta błyszczykiem, nie przesadzając z malowaniem oczu.

A jaką Ty miałaś/eś studniówkę? Przyślij do nas zdjęcie na maila: [email protected]