Pomysł z otworzeniem okna życia z Świętochłowicach jest bardzo dobry, z tego względu, że nasze miasto od ponad 30 lat znane jest z ośrodka, gdzie leczone są noworodki - twierdzi dr Franciszek Woźniak, ordynator Oddziału Pediatrycznego i Patologii Noworodka w Szpitalu Powiatowym w Świętochłowicach.
Matki, które nie chciałyby wychowywać swoich nowonarodzonych dzieci, mogłyby je zostawić anonimowo, bez jakichkolwiek konsekwencji, w takim oknie życia.
To właśnie nasz Oddział Patologii Noworodka skupia małych pacjentów z całego Śląska.
- A i kobiety bardzo chętnie u nas rodzą - dodaje dr Woźniak. Drugim powodem, by okno życia powstało w naszym mieście jest to, że Świętochłowice położone są w centrum regionu. Co więcej, prawdopodobieństwo, że kobiety nie będą w stanie wychować swoich dzieci, niestety, jest u nas większe niż w miastach ościennych. Jesteśmy miastem małym i relatywnie biednym.
Czy pomysł ordynatora Woźniaka ma szansę powodzenia? - Obecnie analizujemy sytuację pod względem celu jego utworzenia, jak również badamy jaki byłby tego koszt - tłumaczy Krzysztof Maciejczyk, rzecznik świętochłowickiego magistratu.
Przypomnijmy: na początku stycznia tego roku, kiedy 20-letnia kobieta porzuciła swojego nowonarodzonego synka w jednej z piaśnickich kamienic. Dzięki monitoringowi miejskiemu i działaniom funkcjonariuszy, udało się odnaleźć kobietę. Nie dość, że zostanie ukarana za swój czyn, to musi przejść przez całą procedurę prawną zrzeczenia się praw rodzicielskich.
- Musimy pamiętać, że matka tego dziecka nie chciała w ogóle skorzystać z okna życia, bo gdyby było inaczej, mogła pojechać do najbliższego miasta, w którym takie okno się znajduje - dodaje rzecznik.
Ordynator Woźniak wspomina jeszcze jedną sytuację, która utkwiła mu w pamięci. - Dziecko, które zostało znalezione na śmietniku, od razu przywieziono do naszego szpitala. Przynajmniej ta kobieta, która porzuciła swoje dziecko w styczniu na klatce schodowej kamienicy w Piaśnikach, zachowała granice zdrowego rozsądku - opowiada dr Woźniak.
W regionie...
Okna życia działają też w Katowicach (dwa), Piekarach Śląskich, Sosnowcu, Gliwicach, Częstochowie i Bielsku-Białej. Są otwarte przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. W momencie otwarcia okna i pozostawieniu w nim noworodka, rozlega się cichy alarm, który słyszy osoba pełniąca dyżur. Pierwsze w Polsce okno życia, które powstało w Krakowie pięć lat temu, było zadedykowane Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?