Świętochłowice: Cmentarz w Lipinach
Nasza Czytelniczka twierdzi, że cmentarz w Lipinach za zakładem kamieniarskim przy ul. Łagiewnickiej, jest zaniedbany. - Cmentarz jest bardzo zaniedbany za krzyżem, dużo grobów jest opuszczonych. Strach tam chodzić w dzień - pisze świętochłowiczanka.
Rzeczywiście co najmniej kilkanaście grobów jest zaniedbanych: płyty popękane, niektóre nawet poprzewracane. Po prostu nikt z rodziny zmarłych nie opiekuje się grobami. Ponadto w wielu zakątkach Jak mówi proboszcz parafii w Lipinach ks. Bogdan Wieczorek, cmentarz ten sprawia wiele problemów. - Połowa cmentarza to krzaki i zarośla, a my jako parafia nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić. Koszty wycinki są ogromne, a my nie mamy nawet specjalistycznych narzędzi do tego, by to zrobić - wyjaśnia ks. Wieczorek.
Proboszcz rozmawiał już z grabarzem, żeby teren uprzątnął i przyciął trawę. Jednak nie jest w stanie sam to zrobić. - Dlatego chcemy skorzystać z pomocy Centrum Integracji Społecznej - dodaje proboszcz. Mogą w tym pomoc osoby, które biorą udział w projektach realizowanych przez CIS i uczą się zawodu.
Do 1 listopada proboszcz planuje też mały remont ogrodzenia tego cmentarza. - Chcemy uzupełnić przęsło w płocie. Ponadto ma do nas przyjechać maszyna, która zetnie krzaki po bokach cmentarza - mówi proboszcz lipińskiej parafii.
Zarośla, krzaki i braki w ogrodzeniu to nie jedyny problem, z jakim boryka się ks. Wieczorek. Część terenu, na którym znajduje się cmentarz jest podmokły. I nie ma tam możliwości pochówku.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?