Środowiskowy Dom Samopomocy w Świętochłowicach obchodził 15-lecie istnienia

– Pragnę podziękować wszystkim osobom, które stworzyły tutaj wspaniały klimat. Dzięki temu podopieczni placówki czują się w niej jak we własnym domu. Dołożymy wszelkich starań, by warunki w tym miejscu były jak najlepsze – mówił prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski, podczas uroczystości.

Życzenia złożył również Marek Palka, przewodniczący Rady Miejskiej. – Profesjonalizm personelu przekłada się na poprawę zdrowia osób potrzebujących. Gratuluję tego wspaniałego jubileuszu – mówił przewodniczący.

Ze Środowiskowego Domu Samopomocy korzystają osoby z zaburzeniami psychicznymi lub dotkniętymi deficytami psychicznymi, np. depresją, nerwicą i stanami lękowymi. Tu, przy ul. Karpackiej 3, odbywają się różnego rodzaju terapie dla nich, m.in. muzyczne, plastyczne, treningi prowadzenia gospodarstwa domowego, dysponowania własnym budżetem czy też terapia regularnego zażywania leków. Obecnie do ŚDS przychodzi 55 osób.

– Trafiają tu osoby po leczeniu psychiatrycznym, nie mniej jednak jeśli rodzina zgłosi, ze ma w swoim otoczeniu osobę, która wymaga terapii, tez przyjmiemy – wyjaśnia Danuta Piątek, dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznego w Świętochłowicach. W ciągu 15 lat istnienia placówki, przewinęło się przez nią tysiące osób. W ubiegłym roku liczba ta wyniosła 156. I okazuje się, że do ŚDS trafiają osoby w różnym wieku.

– Już drugi rok na terapię przychodzi 20-letnia dziewczyna, u której stwierdzono schizofrenię – dodaje dyrektorka OPS. Jednak najwięcej pacjentów jest w wieku średnim, nieco mniej w podeszłym. W budynku przy Karpackiej jest też sześć miejsc w hostelu.

– Pacjenci, którzy po pobycie w szpitalu nie są na tyle usamodzielnieni, by wrócić do domu, zostają tu przez okres sześciu miesięcy, by kontynuować leczenie – wyjaśnia Piątek.