Po drugie przed pierwszym gwizdkiem sędziego byli faworytem, bo w tabeli plasowali się wyżej i mieli na swoim koncie dziesięć „oczek” więcej. Po trzecie bramkę stracili w doliczonym czasie gry, gdy już właściwie dopisywali sobie po stronie zdobyczy kolejny punkt. Ale podopieczni Łukasz Skrzypnika i Krzysztofa Jojko sami są sobie winni, bo przez całe spotkanie mogli zdobyć nawet kilka bramek.
Mieli wiele okazji strzeleckich, które jednak marnowali na potęgę i w ostatniej akcji nieskuteczność zemściła się na nich w najgorszy z możliwy sposobów. Jutro Śląska czeka wyjazd do Katowic i spotkanie 19. kolejki z Podlesianką Katowice, a więc ekipą również niżej notowaną. Ale w tym przypadku to wyższe miejsce, to jedyny atut po stronie MKS.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?