Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandra Rutkowska w Hell's Kitchen: świętochłowiczanka w słynnym programie Polsatu

Sonia Cichoń
Sandra Rutkowska
Sandra Rutkowska Materiały prasowe/Polsat
Sandra Rutkowska w Hell's Kitchen: 22-letnia Sandra Rutkowska ze Świętochłowic brała udział w kulinarnym show Hell's Kitchen. Opowiada nam o swoich największych pasjach, do których, o dziwo, nie należy gotowanie...

Sandra Rutkowska w Hell's Kitchen:

Mówi o sobie, że jest zwariowana i wybuchowa. Jej największą pasją jest sport. Trenowała MMA, a także odnosiła sukcesy grając w śląskich klubach w piłkę nożną. Ogląda każdy mecz Realu Madryt, a w domu uchodzi za "złotą rączkę", bo wszystko potrafi naprawić. Lubi zmiany, dlatego zdecydowała się wziąć udział w programie kulinarnym Hell's Kitchen, pomimo tego, że... nie umiała gotować. Mowa o Sandrze Rutkowskiej, 22-letniej mieszkance Świętochłowic, którą cała Polska w każdy wtorkowy wieczór mogła oglądać w show Polsatu.

- Pierwszy raz kontakt z gotowaniem miałam na Mazurach. Pojechałam tam do pracy w barze, który prowadziła uczestniczka pierwszej edycji programu - Ewa Zakrzewska. Miałam tylko przyjmować zamówienia, ale zdarzyły się sytuacje, w których sama musiałam coś przygotować dla klientów. Okazało się, że potrawy wychodzą bardzo dobre, choć wcześniej mówiłam, że nie nadaję się do gotowania - opowiada Sandra.

Ciężka praca w 'Piekielnej Kuchni"

Później sprawy potoczyły się szybko. Za namową znajomych Sandra zgłosiła się na casting do programu, który odbył się w Katowicach. Po kilkunastu dniach pojechała do Warszawy na drugi etap. Dokładnie 25 grudnia dowiedziała się, że jest jedną z 14 uczestników "Piekielnej Kuchni". Ucieszyła się i jak sama mówi, nie przeszkadzało jej nawet to, że na kilka tygodni zostanie odizolowana od rodziny i zamknięta w domu z obcymi ludźmi. Bez zegarka, telefonu, komputera i internetu, za to z kamerami, które monitorują każdy ruch i każde słowo. W kuchni, od trzech edycji niepodzielnie rządzi Wojciech Modest Amaro, kucharz, restaurator i krytyk kulinarny, który nie pozwala na żadne, nawet najmniejsze błędy.

- Amaro jest profesjonalistą. Wystarczy, że spojrzy na potrawę i już wie, czego w niej brakuje, albo jakiego składnika jest za dużo. W kuchni jest perfekcjonistą. Na talerzu potrafi zobaczyć nawet odcisk palca - mówi świętochłowiczanka.

Choć na ogół Sandra Rutkowska jest tzw. wolnym strzelcem, a w programie wymagana jest żelazna dyscyplina, to deklaruje, że nie żałuje iż wzięła udział w show. Teraz czuje się pewniej w kuchni i nauczyła się pracy w zespole, bo w Hell's Kitchen jest to bardzo ważne. Zyskała także popularność, na którą kompletnie nie była przygotowana.

- Dużo ludzi pisało do mnie na Facebooku, że dałam czadu i bardzo mi kibicowali. Ale pojawiły się też negatywne komentarze, jednak byłam na to przygotowana, bo wiem, że jestem osobą charakterystyczną. Dla mnie najważniejsze jest to, że moi bliscy są ze mnie dumni - dodaje z uśmiechem.

Sandra odpadła z programu w trzecim odcinku. Nie odczuwa jednak porażki, bo teraz pora na kolejne wyzwania. W przyszłości, być może otworzy własną restaurację.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandra Rutkowska w Hell's Kitchen: świętochłowiczanka w słynnym programie Polsatu - Świętochłowice Nasze Miasto

Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto