Samoobrona dla kobiet - w Świętochłowicach zakończył się kurs

: Wiemy jak wiele zagrożeń czyha na kobiety, i to nie tylko w rzadko uczęszczanych zakamarkach miast, ale również w samym centrum. Kradzieże, napady, pobicia - można długo wymieniać i przytaczać kolejne statystyki policyjne. Uczestniczki kursu samoobrony odbywającego się w majowe czwartki w naszym mieście, zdecydowały się wziąć sprawy w swoje ręce. Na sali Obiektu Sportu i Rekreacji "Skałka" ćwiczyły sztuki walki pod okiem doświadczonych instruktorów BSK Taekwon-do „SONSO” oraz UKS KEMPO. Kurs zorganizowała Straż Miejska przy wsparciu klubu UKS KEMPO oraz drużyny WOPR w Świętochłowicach. Uczestniczki były w różnym wieku - od 17 do prawie 60 lat, każda z nich wkładała całe serce w techniki ćwiczone na zajęciach.
- Chodzi o to, żeby każda z pań nabrała pewności siebie i umiejętności zachowania się w sytuacji zagrożenia. Na samoobronę patrzymy kompleksowo - uczymy nie tylko podstaw stylów walki, ale panie uczestniczą też w kursie pierwszej pomocy, pod okiem profesjonalnej kadry ratowników - opowiada Marek Palka, prezes klubu.

: Kurs odbył się nie po raz pierwszy, niektóre kobiety, już we wcześniejszych latach y udział w zajęciach. Poznały podstawy takich technik samoobrony jak ju-jitsu - ćwiczyły kopnięcia, ciosy przedmiotami oraz uciski na miejsca wrażliwe.
- Ich kopnięcia są bardzo silne, nie chciałbym w niektórych przypadkach stanąć na miejscu napastnika - śmieje się Marek Palka.
Krótki czas trwania kursu nie pozwala oczekiwać, że ktokolwiek jest w stanie opanować sztuki walki. Organizatorzy i trenerzy myślą więc o powołaniu grupy i kontynuowaniu zajęć dla chętnych pań.
- Dla kobiet które przyjdą może to być oderwanie się od rzeczywistości, dobra zabawa i miłe spędzenie wolnego czasu. No i przy okazji oczywiście zdobycie wiedzy, która w każdej chwili może im się przydać - zachęca zastępca komendanta świętochłowickiej Straży Miejskiej Mirosław Kierznowski.