Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudzkie betlejki w Muzeum Miejskim

Magdalena Mikrut-Majeranek
Wykonane są z makaronu, wydmuszek, mydła, piernika, szyszek, plasteliny, słomy, a nawet z paluszków i płatków śniadaniowych. Dzisiejsze betlejki, bo o nich tu mowa, tworzone są dosłownie z każdego dostępnego materiału. Ich wygląd ograniczony jest jedynie wyobraźnią twórcy. Ponad sto wyjątkowych stajenek bożonarodzeniowych można oglądać od 21 grudnia do 5 lutego na pokonkursowej wystawie w Muzeum Miejskim im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej.

- W tym roku odbyła się jubileuszowa, dwudziesta edycja konkursu, a jego efekty można podziwiać na wystawie w naszym muzeum. Kraków ma konkurs na Najpiękniejszą Szopkę Krakowską, organizowany przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa od 1937 roku, a Ruda Śląska ma swój. To już nasza tradycja – wyjaśnia Irena Twardoch - historyk, pracownik działu historii Muzeum Miejskiego im. M. Chroboka w Rudzie Śląskiej

Zwyczaj tworzenia bożonarodzeniowych stajenek narodził się wiele wieków temu. Ich pierwowzorem stała się grota betlejemska, będąca miejscem narodzin Jezusa. Warto dodać, że dopiero w IV wieku nad grotą wzniesiono Bazylikę Narodzin Chrystusa. Natomiast ideę rekonstruowania żłóbka betlejemskiego i tworzenia szopek rozpowszechnił św. Franciszek, który w 1223 roku wzniósł „żywą stajenkę” na polanie mieszczącej się niedaleko kościoła w Greccio. Jednakże z biegiem lat zrezygnowano z wykorzystania ludzi i zwierząt do odtworzenia żłóbka, zastępując figurami. Natomiast na polskim gruncie pomysł ten przyjął się w XVII wieku, a począwszy od XIX wieku aż do dziś najbardziej popularne są szopki krakowskie. W XVIII wieku stajenki zaczęto ozdabiać elementami narodowymi oraz wprowadzono ruchome figury.

Wszystkie szopki prezentowane w rudzkim muzeum są oryginalne, ale prawdziwą perełką tegorocznej wystawy jest betlejka wykonana przez Magdalenę Anders i Zuzannę Wieczorek z SP nr 7 na podobieństwo tradycyjnego rudzkiego piekaroka i nawiązująca do historii lokalnej. W całości wykonana została z materiałów jadalnych takich jak: paluszki, płatki, ciasteczka. Nie dziwi zatem fakt, że w grupie wiekowej 7-9 lat zdobyła pierwsze miejsce. Są i szopki wykonane z lizaków (Nadii Hauk i Mileny Pawelecz z SP nr 7), czy ze słomy (Agnieszki Kilkowskiej z SP 24), albo z płatków kosmetycznych (Jessici Pradelskiej, Sandry Jałowieckiej i Nadii Sułek z Przedszkola nr 37). Pomysłowością wykazała się także rodzina Nowaków, która figurki wykonane z bibuły umieściła na górniczym czako, zdobywając wyróżnienie w kategorii szopka rodzinna. – Przez wszystkie edycje konkursu jego uczestnicy

wykazywali się zdolnością wykorzystywania najrozmaitszych materiałów, tworząc w różnych technikach plastycznych. Najmniejszą szopką w historii konkursu była ta wykonana w łupinie orzecha. Natomiast postaci świętej rodziny ulepiono z plasteliny – wspomina Irena Twardoch (pomysłodawczyni konkursu i kurator wystawy). - Wybór najpiękniejszej szopki jest zawsze problematyczny. Wszystkie są piękne, ale jury kieruje się oryginalnością i pomysłowością. Nagrody zgodnie z regulaminem przyznawane są w poszczególnych grupach wiekowych. Na wystawie staramy się pokazywać zawsze wszystkie prace, ale nagradzamy te wyróżniające się – dodaje. Wśród uczestników są rodziny, dla których przygotowanie betlejki stało się już tradycją. – Jedną z nich jest rodzina Sikorów. Co roku przygotowują kilka betlejek, a każda z nich jest zupełnie inna – wyjaśnia Irena Twardoch. - Organizując konkurs zależy nam na tym, żeby ludzie pamiętali, że Boże Narodzenie to święta obchodzone na pamiątkę narodzin Jezusa. Czasami niektórzy o tym zapominają i myślą, że najważniejsze jest sprzątanie mieszkania, prezenty i przygotowanie potraw– mówi historyk. Zdarza się, że do konkursu zgłaszane są szopki, które zawierają w sobie konkretne przesłanie oraz krytykę współczesnego stylu życia. Autorzy prac starają się nie tylko przygotować wyjątkowe betlejki, ale i zachęcić do refleksji wszystkich, którzy odwiedzą pokonkursową wystawę. – Kilka lat temu pojawiła się betlejka, której tło stanowiło blokowisko, a na pustym przystanku stała osamotniona święta rodzina. Innym razem dzieci przygotowały szopkę stworzoną z reklam marketowych. Była też i taka osadzona w ekranie telewizora, czy naklejona na monitor komputera – wylicza Irena Twardoch.

A jak było w edycji jubileuszowej? - W tym roku pojawiła się szopka w stylu krakowskim, nawiązująca do rocznicy chrztu Polski. Obok Jezusa i Świętej Rodziny ustawiono postaci Mieszka i jego żony Dąbrówki – wyjaśnia pracownik muzeum. Praca ta została stworzona przez Jana Adamskiego z SP nr 25 i jego dziadka – Marka Judyckiego. Częstym motywem są także nawiązania do lokalnego krajobrazu. – Dzieci z Kochłowic w przygotowanej przez siebie pracy umieściły kościół kochłowicki oraz szyb kopalniany – dodaje Irena Twardoch.

Choć jury już przyznało swoje nagrody, to jeszcze do 2 lutego każdy odwiedzający muzeum może zagłosować na najpiękniejszą z nich. Autor betlejki, która uzyska najwięcej głosów, otrzyma nagrodę publiczności. – Zachęcamy do odwiedzenia wystawy nie tylko w tygodniu, ale w niedzielę, kiedy to muzeum jest czynne od godz. 13 do 18 – mówi Twardoch. Koszt biletu rodzinnego, dla czterech osób to zaledwie 6 zł. Wystawie szopek towarzyszy także prezentacja prac plastycznych uczestników V Konkursu Plastycznego im. Stanisława Wieczorka na projekt znaczka pocztowego i kartki pocztowej o tematyce bożonarodzeniowej

zorganizowanego przez Polski Związek Filatelistów Oddział Ruda Śląska. Zbliżające się ferie zimowe to dobry czas na odwiedziny w Muzeum Miejskim. Instytucja oferuje nie tylko zwiedzanie wystaw, ale i zajęcia dedykowane dla dzieci jak np. warsztaty kolędowo – karnawałowe, plastyczne, turniej gier, czy kulig i ognisko w Zielonej. Szczegółowy program zajęć znajduje się na stronie internetowej muzeum.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto