Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni chcą zmienić komunistyczne nazwy ulic

Katarzyna Niedurny
M.Staśko
Nowotko, Buczek, Finder, Dylong i Świerczewski - bohaterzy minionego ustroju w dalszym ciągu obecni są w codziennym życiu Świętochłowiczan, ponieważ patronują wielu ulicom tego miasta. Już niedługo ma się to zmienić.

Nowotko, Buczek, Finder, Dylong i Świerczewski - bohaterzy minionego ustroju w dalszym ciągu obecni są w codziennym życiu Świętochłowiczan, ponieważ patronują wielu ulicom tego miasta. Już niedługo ma się to zmienić. Prezydent miasta Dawid Kostempski poparł inicjatywę zmiany nazw ponad dwudziestu ulic. Dojdzie do tego, jeśli wniosek, który ma być w październiku przedstawiony przez przewodniczącą Komisji do Spraw Nazewnictwa, Zofię Pogodę, zostanie przegłosowany przez Radę Miasta.

Pomysł podobnych zmian pojawił się już w 2003 roku, jednak nie został zrealizowany. Obecnie projekt ma znacznie większe szanse na powodzenie. Trwają dyskusje nad tym, które z ulic wymagają zmiany nazewnictwa oraz wstępne szacunki kosztów całej operacji, która może potrwać nawet kilka lat. - Zmiany przeprowadzane będą sukcesywnie. W pierwszej kolejności myślimy o ulicach Findera, Świerczewskiego, placu Zawadzkiego oraz takich miejscach, przy których znajduje się jak najmniej domów i instytucji - mówi Gerda Król, wiceprzewodnicząca Rady Miasta.

Akcja ma być konsultowana z mieszkańcami wśród których planuje przeprowadzenie sondaży oraz konsultacji społecznych. W ten sposób radni będą chcieli przekonać świętochłowiczan o słuszności tego pomysłu.
Dla świętochłowiczan mało jednak istotna jest geneza nazw ulic. Istotniejsze będą problemy wynikające ze zmiany nazewnictwa. - Mieszkam przy ul. Findera, choć nie wiem, kim on był. Jeśli nawet związany jest z PRL-em, to nikt już o tym nie pamięta - mówi Paweł Wieczorek i dodaje: - Gdyby doszło do zmiany, miałbym z tym same kłopoty. Musiałbym wymieniać wszystkie dokumenty.
Z tego powodu zadowolony nie jest również Paweł Hunger. - To tylko kłopot, a przecież nikomu te nazwy nie przeszkadzają. Obok jest ulica Armii Ludowej, którą pewnie i tak nawet po zmianie wszyscy będą nazywać po staremu.

- Wiem, że zmiana nazewnictwa pociąga za sobą pewne problemy, ale przecież kiedyś trzeba to zrobić i ostatecznie pożegnać się z komunizmem - mówi Zofia Pogoda.

Pogoda proponuje zatem, aby wrócić do nazw przedwojennych, które nie są obce mieszkańcom. Marian Piegza historyk i autor książki "Patroni świętochłowickich ulic" ma inną propozycję.

- Zastanawiam się nad tym, kto jest bohaterem naszego pokolenia, godnym funkcji patrona. Może to będą członkowie Solidarności, albo ludzie ze świata kultury? A może nie warto ryzykować i nazwać ulicę nazwami roślin? Chciałbym, żeby wybór radnych był przemyślany i niekontrowersyjny, tak, byśmy za kilka lat nie musieli przeprowadzać kolejnych zmian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto