Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przełomowa decyzja ze Stanów Zjednoczonych dla palaczy

Monika Wróblewska
Historyczna decyzja amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) cieszy wielu ekspertów walczących z paleniem papierosów, w tym także polskich naukowców.

„Właściwy dla promocji zdrowia publicznego”
FDA, znana z bardzo restrykcyjnego podejścia do przemysłu tytoniowego i papierosów, uczyniła właśnie kolejny krok w kierunku wyeliminowania tradycyjnych papierosów. Po tym, jak w zeszłym roku ogłosiła, że dopuszczenie na rynek bezdymnego produktu tytoniowego, IQOS-a, będzie „właściwe dla ochrony zdrowia publicznego”, niedawno, bo 7 lipca 2020 r. poszła o krok dalej i przyznała mu status produktu tytoniowego o obniżonym ryzyku (MRTP).

Po blisko 4 latach wnikliwej analizy badań naukowych FDA potwierdziła, że podgrzewanie tytoniu, na którym opiera się badany przez nich system IQOS, w znacznie mniejszym stopniu naraża użytkowników na działanie szkodliwych i potencjalnie szkodliwych substancji niż palenie papierosów. Amerykańska agencja rządowa dopuściła także możliwość informowania o tym pełnoletnich palaczy z USA, uznając alternatywny produkt za „właściwy dla promocji zdrowia publicznego”.

Nie oznacza to oczywiście, że podgrzewacz tytoniu jest całkowicie pozbawiony ryzyka. Naukowcy i lekarze zajmujący się skutkami palenia papierosów podkreślają jednak, że alternatywy mogą odegrać kluczową rolę w strategii redukcji szkód, pomocnej w rzucaniu palenia.

- Zależy nam na kreowaniu zaleceń dostosowanych do współczesnych czasów, do współczesnego człowieka (…). Mamy dzisiaj naukowe dowody na to, że np. produkty, które podgrzewają tytoń, ale go nie spalają, redukują śmiertelność i zachorowania wśród osób palących. Mamy też dowód na to, że zamiana zwykłych papierosów na podgrzewanie tytoniu powoduje poprawę czynności układu oddechowego, co jest kluczowe w prewencji przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP). W przypadku tzw. produktów bezdymnych ta redukcja ryzyka dla zdrowia palaczy jest nawet dwudziestokrotna. Warto jest zrobić choćby malutki krok w kierunku rzucenia palenia, jeśli nie możemy się zdecydować na duży krok

- mówi prof. dr hab. n. med Piotr Kuna, pulmunolog, alergolog, specjalista ds. chorób wewnętrznych, Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.

Istnieją coraz liczniejsze dowody, że taka strategia jest o wiele efektywniejsza od dotychczasowej, opartej na zakazach i represjonowaniu palaczy. Właśnie to - obok licznych badań świadczących o radykalnie mniejszej szkodliwości alternatyw - legło u podstaw historycznej decyzji FDA.

A w Polsce?

Liderem tej technologii jest amerykański koncern Philip Morris International, którego jedna z największych i najnowocześniejszych fabryk mieści się od lat w Krakowie. Firma odprowadza co roku do polskiego budżetu ponad 10 mld złotych.

PMI zatrudnia prawie 7 tysięcy osób, większość w Krakowie. Polska fabryka eksportuje aż 70 proc. swej produkcji.
Na rozwój tej technologii i badania nad bezdymnymi alternatywami dla papierosów PMI przeznaczył już 7,2 mld dolarów, zatrudniając ponad 400 naukowców pod hasłem „przyszłości bez dymu papierosowego”. Główny owoc badań - podgrzewacz tytoniu - zadebiutował w Polsce w 2017 r. i nieśmiało zdobywa popularność nad Wisłą.

Tytoń bez dymu? Podgrzewany, a nie spalany

7 lipca FDA zdecydowała, że IQOS jest produktem tytoniowym o ograniczonym ryzyku (MRTP). Uznała tym samym wyrób PMI za produkt tytoniowy nowego rodzaju, fundamentalnie różny od papierosów.

FDA zezwoliła na to, aby o tym produkcie bezpośrednio mówić do konsumentów, że stosowany w tym wyrobie system podgrzewa tytoń, ale go nie spala i w ten sposób wydziela znacznie mniej substancji szkodliwych i potencjalnie szkodliwych (niż papierosy). PMI może też posługiwać się informacją, iż „w świetle badań naukowych całkowite przejście z tradycyjnych papierosów na system podgrzewania tytoniu znacząco zmniejsza narażenie organizmu na substancje szkodliwe lub potencjalnie szkodliwe”. To pierwsze i przełomowe stanowisko agencji regulującej rynek zdrowia dotyczące nowatorskich wyrobów tytoniowych.

Agencja stwierdziła również, że dostępne dowody naukowe jasno wskazują na fakt, iż produkt ten powinien przynieść korzyść w skali całej populacji, biorąc pod uwagę zarówno użytkowników wyrobów tytoniowych, jak i osoby, które obecnie ich nie używają (zwłaszcza narażone dziś na tzw. bierne palenie, czyli wdychanie dymu tradycyjnych papierosów).

Dlaczego decyzja FDA - choć dotyczy rynku amerykańskiego - jest tak ważna także w Europie i Polsce? Ponieważ to instytucja, która wyznacza trendy regulacyjne dla całego świata. Także w Polsce istnieje coraz większa zgoda naukowców co do tego, że stosowanie podgrzewaczy tytoniu jest lepszym wyborem niż dalsze palenie papierosów.

- Nie wyeliminujemy uzależnień, ale możemy je „regulować”. Mamy nowe technologie, które mogą zastępować tradycyjne używki. W tym wypadku przemysł może wpływać na politykę - technologia przechytrzy cyników, którzy sądzą, że liczą się tylko wpływy z akcyzy i vatu. W medycynie istnieją przełomy. 50 lat temu połową pacjentów na oddziałach psychiatrycznych byli gruźlicy. Drogą połowę stanowili pacjenci z powikłaniami po kile. Dziś tego już nie ma. Tak samo nowatorskie wyroby tytoniowe mogą zredukować ryzyko, a w efekcie szkody, które mogłyby wystąpić za 10-20 lat. Naszą odpowiedzialnością jest z tego skorzystać

- mówi prof. Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Decyzja FDA jest kamieniem milowym w obszarze zdrowia publicznego. Pytanie, czy Polska i UE pójdzie w stronę USA i docelowo stworzy procedurę, która pozwoli na informowanie dorosłych osób palących o istnieniu mniej szkodliwa alternatywy? Czas pokaże…

- Teraz pilnie potrzebny jest dialog społeczny o kierunkach polityki, umożliwiającej mężczyznom i kobietom, którzy w przeciwnym wypadku dalej paliliby papierosy, przejście na ugruntowane naukowo, bezdymne alternatywy dla papierosów - zaznacza André Calantzopoulos, prezes PMI.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto