Pobicie na Łagiewnickiej w Świętochłowicach miało miejsce 4 maja około godziny 22-23. Grupa kilku osób napadła, pobiła i skopała 39-letniego mężczyznę, który szedł tamtędy z kolegą.
W trakcie ataku, jednej z ofiar skradziono zegarek. Z uwagi na wyjątkową agresję sprawców i szybkość następujących po sobie zdarzeń, brak było rysopisów czy charakterystycznych cech ubioru sprawców. W trakcie szamotaniny ofiarom udało się zbiec, i zgłosić fakt rozboju na policję.
Policjanci w Świętochłowicach obejrzeli kamery monitoringu i udało się im ustalić sprawców przestępstwa. Pobicie na Łagiewnickiej w Świętochłowicach można byłoby zakończyć. Na początku zatrzymali dwóch mieszkańców naszego miasta w wieku 26 i 30 lat. Jeden z nich jest na warunkowym zwolnieniu.
- Jak się okazało w toku prowadzonych czynności, sprawcy po pobiciu świętochłowiczan, pobili się między sobą (co wykorzystały ofiary na ucieczkę) - wyjaśniają policjanci. - Niezadowoleni „z łupu” sprawcy postanowili wyładować resztki swojej agresji na przypadkowym samochodzie. Był nim zaparkowany w pobliżu Mercedes, który został zniszczony. Wartość strat wyceniono na 5 tys. zł.
Zatrzymanie kolejnych czterech sprawców pobicia jest tylko kwestią czasu.
Pobicie na Łagiewnickiej w Świętochłowicach nie zagrażało życiu. Czytaj o śmiertelnym pobiciu w Świętochłowicach
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
