Przeciwnicy kandydata PO zarzucają mu, że fundował swoim potencjalnym wyborcom piwo. Zarówno bohater materiału jak i właściciel drink-baru zarzekają się, że to nieprawda.
- Sponsorem była firma zewnętrzna zupełnie nie związana z polityką. A tego typu prowokacje traktujemy jako próby zastraszania naszego kandydata - informuje sztab Kostempskiego.
W czasie koncertu jak twierdzą zwolennicy kandydata PO doszło do dziwnej sytuacji. W klubie pojawiło się kilku zamaskowanych w czarne kominiarki mężczyzn, wykrzykujących pod jego adresem różne hasła.
- Mając na uwadze okoliczności jakie miały miejsce w piątkowy wieczór, należy to traktować jako próbę zastraszenia Dawida Kostempskiego oraz miało to znamiona
przestępstwa i będzie rozpatrywane przez odpowiednie organa ścigania - informuje sztab polityka.
Jakby tego było mało w świętochłowickiej PO doszło do rozłamu. Czytaj więcej
WASZYM ZDANIEM: Czy tego typu pomysły na kampanie to dobry czy zły pomysł?
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?