Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park w Świętochłowicach jest zaśmiecony. Mieszkańcy narzekają, a miasto się wykręca

Łukasz Respondek
Anna Gryciuk codziennie spaceruje wraz córką po zaśmieconym parku
Anna Gryciuk codziennie spaceruje wraz córką po zaśmieconym parku Łukasz Respondek
Świętochłowiczanie narzekają na zaśmiecony park. Urzędnicy twierdzą, że jest regularnie sprzątany. Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna

Kilkanaście dni temu rozpoczęła się od-wilż. Pod topniejącym śniegiem zalegało sporo śmieci. Z niektórych miejsc zniknęły one szybciej, z innych w ogóle. Mieszkańcy narzekają szczególnie na zaśmiecenie parku między Urzędem Miasta, a Miejskim Zarządem Budynków Mieszkalnych. Po parku turlają się butelki po noworocznych szampanach, a urzę-dnicy utrzymują, że miejsce jest regularnie sprzątane.

O problemie poinformował nas jeden z mieszkańców. Józef Babula dzwonił wcześniej do Urzędu Miasta. Chciał poskarżyć się, że nikt nie sprząta psich odchodów w parku. Powiedziano mu wówczas, że nie wiadomo do kogo teren należy i nie wiadomo, kto ma go sprzątać. Sprawdziliśmy, jak park wygląda podczas poniedziałkowego spaceru. I co? Masa śmieci poza koszami, pełno urwanych gałęzi na alejkach i butelki oraz szkło niemal w każdej części. Nie był tym zaskoczony pan Adam, który codziennie w tej okolicy zbiera puszki.

- Jest strasznie brudno. W nocy zawsze tu siedzą i piją alkohol. Rano mam potem sporo pracy. Butelki po szampanach leżą od zabawy noworocznej - mówi. Anna Gryciuk ogląda zaśmiecony park dwa razy dziennie - gdy chodzi córeczką Julką do przedszkola i odprowadza ją do domu. - Latem jest tu czyściej. Wtedy widać, że ktoś dba o to miejsce. W porach jesienno-zimowych nikt nie sprząta tu w ogóle. Wtedy zapomina się o tym parku. Jest masa śmieci i brudu - denerwuje się pani Ania.

Jeszcze bardziej oburzony jest inny mieszkaniec. Pan Sebastian wskazując na górę śmieci mówi, że zazwyczaj jest ich jeszcze więcej. - To skandal, żeby tak wyglądało miejsce obok magistratu - uważa. - Park na pewno nie jest odpowiednio wysprzątany. Nie ma jakiegoś planowania odnośnie zieleni. Zdarza się, że widuję tu jakieś służby, ale ostatnio chyba dawno ich nie było - mówi z kolei Piotr Kazimier-czak z Chorzowa.

Roman Penkała, rzecznik świętochłowickiego magistratu tłumaczy, że park należy do gminy i to ona odpowiada za jego sprzątanie. - Znajduje się on w stałej pielęgnacji a bieżące utrzymanie czystości na tym obszarze odbywa się pięć dni w tygodniu. Przy każdej ścieżce znajduje się odpowiednia ilość koszy na śmieci, niestety wiele odpadów nadal trafia poza ich obręb - wyjaśnia. - W chwili obecnej park jest regularnie sprzątany przez grupę pracowników interwencyjnych do czasu rozstrzygnięcia przetargu na pielęgnację terenów zieleni miejskiej.

Apel straży
Straż miejska przypomina o obowiązku usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta w miejscach uczęszczanych ludzi. Na osoby nie stosujące się do tych nakazów i przepisów, nakładane będą mandaty karne. Porządkowi odwołują się jednak do rozsądku właścicieli czworonogów i podkreślają, że zanieczyszczenia są szczególnie groźne dla dzieci. Lekarze przestrzegają, że zabawa np. w zanieczyszczonym piasku lub na skażonym trawniku może być przyczyną wielu schorzeń układu pokarmowego u najmłodszych i uszkodzenia wątroby lub nerek. RES

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto