Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy wóz dla strażaków

Łukasz Respondek
Nowy świętochłowicki ciężki wóz gaśniczy na podwoziu Scania P400 zabudowany przez firmę ISS Wawrzaszek.
Nowy świętochłowicki ciężki wóz gaśniczy na podwoziu Scania P400 zabudowany przez firmę ISS Wawrzaszek. Marcin Wężowski (czerwonesamochody.com)
Świętochłowiccy strażacy otrzymali nowy samochód

To bynajmniej nie jest zabawka dla dużych chłopców, choć trzeba przyznać, że za kierownicą tego auta wielu mężczyzn chciałoby zasiąść. Tego zaszczytu dostąpią jednak tylko wybrani strażacy ratownicy. Dzięki nowemu wozowi mieszkańcy naszego miasta będą bezpieczniejsi. Samochód na naszych drogach pojawi się już za kilkanaście dni. Został kupiony przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach przy wydatnym udziale środków finansowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kosztował około 970 tysięcy złotych. To ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy marki scania, który może pomieścić pięć ton wody. Jego układ wodno-pianowy jest sterowany pneumatycznie. Nie ma żadnych zaworów ręcznych, wszystko jest otwierane za pomocą przycisków. Wysokie zawieszenie będzie szczególnie przydatne w wa-runkach terenowych i na zaśnieżonych drogach. - Prowadzi się go jak malucha - uśmiecha się Ireneusz Żywica, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Ten wóz był nam bardzo potrzebny, bo nasz stary jelcz już się wysłużył. Nowy samochód będzie dysponowany najczęściej jako drugi zastęp. W każdej chwili może też przejąć funkcję pierwszego zastępu - dodaje.

Stary jelcz trafi najprawdopodobniej do jednostki Ocho-tniczej Straży Pożarnej w rejonie Mikołowa. Kabina nowego wozu jest przeznaczona dla sześciu osób. Użytkownicy będą musieli najpierw zapoznać się z instrukcjami obsługi samochodu, a to kilka grubych książek, z których strażacy będą musieli zdać egzamin praktyczny.

W naszym mieście nie brakuje trudno dostępnych miejsc, z dojazdem do których był spory problem. Mowa tu m.in. o Uroczysku i Ajsce, gdzie często płoną trawy. - To samochód przystosowany do takich warunków, a dodatkowo może z powodzeniem zastępować samochód miejski - tłumaczy Żywica. Uważa, że pod względem sprzętu straż bardzo się zmienia i idzie z duchem czasu. - Między starym, a nowym samochodem jest 15 lat różnicy, ale technologicznie oba auta dzieli przepaść - uważa. Na scanii jest zamontowane działko stacjonarne, zostanie dołożone jeszcze przenośne. Wóz wyprodukowano w tym roku.

Coraz więcej sprzętu

Obecnie nasza komenda dysponuje siedmioma samochodami. Dwa z nich to wozy operacyjne, trzy ratowniczo - gaśnicze, jeden do ratownictwa technicznego i jeden podnośnik hydrauliczny - drabina. Nowy wóz jest obecnie największym

samochodem w garażu świętochłowickiej komendy. W dalszej kolejności trzeba będzie zmienić samochód marki renault. Ma już 10 lat, w tym okresie był bardzo mocno eksploatowany. Przydałby się też nowy wóz do ratownictwa technicznego bo tarpan honker służy już ponad 18 lat. Wyposażenie sprzętowe strażacy z naszego miasta oceniają jako dobre. Pomimo wielu trudności, sukcesywnie baza sprzętowa jest modernizowana. RES

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto