Mieszkania w Świętochłowicach: Czeka na nie około 980 rodzin

Eugeniusz Bela wraz z żoną i czwórką dzieci mieszkają w domku na ogródku działkowym przy ul. Świdra w Lipinach. Od ponad roku rodzina stara się o mieszkanie komunalne w naszym mieście. Jak dotąd - bezskutecznie.
- Komisja mieszkaniowa rozpatrzyła wniosek negatywnie z uwagi na brak przesłanek do udzielenia pomocy mieszkaniowej w pierwszej kolejności, dając możliwość wyboru lokali do remontu, na które nie było chętnych osób oczekujących w rejestrach - wyjaśnia Ilona Weber z Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. Dlatego pan Eugeniusz zaczął poszukiwania mieszkania do remontu na własną rękę.

- Jedno mieszkanie przy ul. Barlickiego, które znalazłem i wnioskowałem o nie, dostał ktoś inny z listy oczekujących - opowiada pan Eugeniusz. Z drugim mieszkaniem, niedaleko szkoły, do której chodzą dzieci państwa Belów, był podobny scenariusz. - Za każdym razem mnie odrzucano - dodaje Bela.

- Wypisałem wniosek o przyznanie mieszkania przy ul. Świerczyny 10/8: jeden pokój z kuchnią, łącznie ponad 20 m kw. Wybrałem je z tablicy ogłoszeń w urzędzie miasta - dodaje pan Eugeniusz. Przyznaje, że go wcześniej go nie oglądał. - W ogłoszeniu nie było informacji, że pomieszczenie pod naszym mieszkaniem kilka miesięcy temu zostało doszczętnie spalone - mówi pan Bela. - Stropy są drewniane, przecież tu dzieci miałyby się wychowywać, a podłoga może się po prostu zarwać - wyjaśnia Bela.

Według pana Eugeniusza, nawet przedstawicielka administracji MZBM-u nie wiedziała o pożarze. - Kosztorys remontu opiewa na kwotę 5 tys. zł, a tutaj co najmniej 10 tys. zł trzeba wydać - tłumaczy pan Eugeniusz. Jak informuje Ilona Weber, według informacji ADM II w pustostanie poniżej mieszkania przy ul. Świerczyny 10/8 było tylko zadymienie w związku z podpaleniem śmieci, co w żaden sposób nie naruszyło konstrukcji budynku. - Nie ma podstaw do wyłączenia lokalu z eksploatacji - wyjaśnia Weber.

Pan Eugeniusz nie dał za wygraną i w połowie czerwca złożył wniosek do MZBM-u o zamianę mieszkania przy ul. Świerczyny 10/8 na to przy tej samej ulicy z numerem 20/1. - Z uwagi na fakt, że pan Bela nie wykonał remontu lokalu Świerczyny 10/8 i nie zawarł umowy najmu lokalu, nie mogliśmy pozytywnie rozpatrzyć jego prośby o zamianę lokalu z kontrahentem - dodaje Weber.

Aktualnie na mieszkania z gminy oczekuje około 980 mieszkańców Świętochłowic, w tym 436 osób na lokal socjalny, 40 na lokal do zasiedlenia, a 103 na zamienny. Pozostałe osoby są na liście oczekujących na lokal do remontu.

[sc]Nowe mieszkania w Świętochłowicach powstaną w byłej Szkole Podstawowej nr 4 przy Szkolnej[/sc]