Nie tylko hummus
Mango Vegan Street Food stanowi sieć, posiadającą w Warszawie lokale przy Brackiej, Złotej, Dobrej i Koszykowej. W odnowionej Hali Koszyki zajmuje miejsce tuż obok baru na parterze. Bardzo łatwo do niego trafić, a sam lokal dość dobrze pasuje do luźnej koncepcji koszyków, w których jedzenie łapiemy w locie. Mango to własnie street food. Choć tu, czy w innych lokalach sieci można usiąść i zostać na dłużej, sensem prostego, bliskowschodniego menu jest jego prostota. Łapiemy falafela, hummus i kilka warzyw, a chwile później siedzimy z pełnym brzuchem w innej części miasta lub w klubie, dalej rozmawiając o tym, jak dobry był hummus, który dopiero co zjedliśmy.
W 2016 to właśnie hummus z MVSF okazał się najlepszy, zwyciężając w konkursie organizowanym przez serwis Yelp.pl. W ślepym teście pokonał między innymi cieciorkową pastę z Tel Avivu przy Poznańskiej, czy Hummus Bar.
A co jeszcze, oprócz hummusu znajdziemy w Mango? Menu między lokalami różni się, ale podstawę stanowi zawsze pasta z cieciorki i tahini oraz fafele, burgery i szakszuka, czyli danie ze smażonych warzyw, oryginalnie z jajkiem lub/i mięsem, w Mango oczywiście w wersji wegańskiej.Oznacza to, że w niczym co znajdziemy w menu nie ma mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego: jaj, mleka, sera itp.
Falafel dla mięsożerców
I tu przechodzimy do sedna. Wiele osób może dziwić tak duży wysyp stricte wegańskich lokali w stolicy. Ilu warszawiaków faktycznie nie je na codzień żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego? Trudno uznać, by byli oni w stanie utrzymać tak duży i prężnie rozwijający się rynek. I rzeczywiście, potwierdza to menadżerka Mango.- To bardzo mała część naszych klientów. Reszta to ludzie, którzy jedzą mięso, ale chcą spróbować czegoś nowego, albo lubią zdrowo zjeść - mówi Natalia Lempicka i jej słowa cieszą niezmiernie. Oznacza to, że zarówno MVSF, jak i inne wegańskie bary i restauracje przestały być tylko miejscami, w których smutni, alternatywni ludzie jedzą alternatywne kotlety zrobione z sojowej papki.
Z wyrokami recenzentów Yelpa można się oczywiście spierać. W Warszawie działa setki restauracji oferujących hummus i nie sposób trafić do każdej. Nie mniej, to co oferuje Mango jest smaczne, sycące i satysfakcjonująco lekkie dla żołądka oraz naszego portfela. Nie zachęcamy was do tego, by od razu przechodzić na weganizm, ale jeśli, z jakiś przyczyn w Mango nie byliście, warto tam zajrzeć. Choćby jeszcze przed świętami.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?