Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malujda: Nie jesteśmy Barceloną

Zbigniew Anioł
Siedmiu zawodników zimą zasili szeregi Śląska Świętochłowice, a dziesięciu odejdzie z klubu. To wszystko ma przyczynić się do lepszej gry wiosną i utrzymania w klasie okręgowej. W rozmowie z nami trener Damian Malujda opowiada o zmianach kadrowych i mówi dlaczego Śląsk nie jest Barceloną.

Sytuacja w tabeli na pewno wymusiła tak duże zmiany w kadrze – dziesięciu zawodników opuszcza Śląsk, a siedmiu nowych graczy ma zasilić kadrę. Zima jest dobrym czasem na tak poważne zmiany? Słychać różne głosy na ten temat.
Damian Malujda: Według mnie zima jest przede wszystkim dla roszad kadrowych. To jest dłuższy okres, kiedy można zagrać więcej sparingów i dokładniej przyjrzeć się zawodnikom. Problemem jest jedynie fakt, że zimą kluby mogą dyktować dowolne ceny za swoich piłkarzy. I to jest często zapora nie do przejścia. Latem na pewno jest łatwiej o transfery, bo zawodnicy są wolni. W naszym przypadku wszystkie realne transfery udało się zrealizować. Oczywiście nie wszystkie, które chcieliśmy. Kluby postawiły weto i nie byliśmy w stanie zrobić nic więcej. Nowi piłkarze, którzy do nas przychodzą są młodzi i chętni do pracy. To jest dla mnie najważniejsze.

Można powiedzieć, że Śląsk zimą przechodzi kadrową rewolucję?
Jesteśmy w takim miejscu, w jakim jesteśmy i na pewno nie będziemy ściągać piłkarzy z wyższych lig. Nie ma się co oszukiwać. Mnie cieszy, że nowi zawodnicy pozytywnie reagują na sytuację w jakiej jest klub. Walka o utrzymanie na pewno będzie ciężkim zadanie, które jest realne do zrealizowania.

W grudniu jak rozmawiałem z prezesem, wspominał o piłkarzach z trzeciej ligi. Pan coś o tym wiedział? Wśród nowych graczy mamy jednego zawodnika z trzecioligowego frontu? Miało być więcej.
Ja co do transferów nie mam za dużo do powiedzenia w kwestiach finansowych. Wiadomo, że pozyskania piłkarza z wyższej ligi wiąże się z kosztami. Ja mogę tylko zaproponować kandydaturę. Doskonale zdaję sobie sprawę jakie mamy realia w polskiej piłce, dlatego też większą uwagę skupiam na młodzieży. Na ten moment trudno powiedzieć o wolnych piłkarzach zimą. A transfer z wyższej klasy rozgrywkowej jest drogi, w niższej z kolei ciężko o wzmocnienie.

Nie ma wśród nowych graczy napastnika, a jesienią skuteczność była największym problemem Śląska. W kadrze ma pan czterech snajperów, wierzy pan w nich?
Przede wszystkim wierzę, że w tych napastników, których mam. Miałem pozytywne odczucia na temat ich gry, mimo przegranych meczów. Nie chcę rozliczać tego co było w przeszłości. Do tej pory robię wszystko, by moim piłkarzom przybyło sił, bo w pierwszej połowie gra drużyny wyglądała dobrze, ale po przerwie rywale obnażali wszystkie nasze braki. Moim zadaniem jest odblokowanie snajperów, bo na pewno wiedzą jak strzelać bramki.

Żałuje pan szczególnie odejścia któregoś z tych dziesięciu graczy? Przekonywał pan kogoś szczególnie do pozostania w klubie?
Są w tym gronie piłkarze, których widziałbym w kadrze. Ja jednak wychodzę z założenia, że z niewolnika nie zrobi się pracownika. Tak jak ustaliliśmy z zawodnikami – każdy z nas musi być gotowy na 150%, aby walczyć o utrzymanie. Nie może być takiej sytuacji, że ktoś raz jest na treningu, raz nie. Piłkarze muszą zrobić wszystko, by być na zajęciach. W ogóle pracę, którą już wykonaliśmy będzie ciężko nadrobić. Wykonałem sporo telefonów do zawodników, chciałem rozmawiać, ale po nikogo nie będę jeździł i przywoził na trening. Mam grupę, która podejmuje zadanie walki o utrzymanie i na tym bazuję.

Jakby któryś z zawodników nagle ponownie zapajał miłością do Śląska może wrócić do drużyny?
Nie jesteśmy Barceloną, żeby rezygnować z piłkarzem. Ale tak jak powiedziałem, będzie im ciężko nadrobić stracony czas. Wykonaliśmy dużą pracę i mam nadzieję, że przyniesie ona efekty.

Do siedmiu nowych zawodników może ktoś jeszcze dołączyć?
Mam dużo zawodników, którzy chętnie u nas by zagrali, ale są bariery, których nie jesteśmy w stanie ominąć.

Kto przyjdzie do Śląska Świętochłowice zimą? A kto opuści klub? O tym przeczytasz w piątkowym świętochłowickim dodatku do Dziennika Zachodniego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto