Wielki rój pszczół przyleciał do kina Helios w centrum Legnicy. Obsiadł główne wejście. Brzęczące pszczoły straszyły przechodniów.
- Bałam się, że mnie któraś użądli - mówi legniczanka Janina Milczewska. - Widziałam już coś takiego i zawsze omijam pszczoły z daleka.
Ludzie zaalarmowali straż pożarną, by coś z tymi owadami zrobiła. - O tej porze roku rojenie pszczół to normalne zjawisko - przyznaje Leszek Gławęda, oficer dyżurny straży pożarnej. - Mamy listę pszczelarzy, których wzywamy, by ściągnęli roje. Jeśli trzeba, wspomagamy ich sprzętem.
Pod Helios przywieziono strażacką drabinę. Pszczelarz ściągnął rój w kilkanaście minut. Zabrał go do swojej pasieki.
Dlaczego pszczoły przyleciały do kina? - Uciekły komuś z pasieki - wyjaśnia Jan Olejnik, pszczelarz ze strażackiej listy. - Zbieram rój i zawożę do swojej pasieki. Bo mi też, jak nie dopilnuję, pszczoły uciekają podczas rojenia.
Rojenie to zjawisko naturalne w przyrodzie. W ulu pszczoły dzielą się na dwa roje, bo - jak to ujmuje Olejnik - społeczność nie może się ze sobą zgodzić. Stara matka z połową pszczół odlatuje, szukając nowego ula i pożytku, czyli pożywienia. Najczęściej osiadają w dziuplach czy na drzewach. Ale przylatują też do miast, obsiadając mury domów albo drzewa. Wówczas pan Olejnik bierze swoją rojownicę - specjalną skrzynkę, do której zbiera roje. - Gdy widzimy taki rój, lepiej do niego nie podchodzić - ostrzega pszczelarz. - One bardzo nie lubią zapachu perfum, a gdy go wyczują, stają się agresywne. Mogą wówczas żądlić.
Rojenie pszczół potrwa do lipca. Później pojawią się osy i szerszenie.
Zobacz też: Zaatakowali lipy w parku
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?