KRÓTKO: Pobili mężczyznę, okradli jego mieszkanie z garnków i narzędzi. Grozi im do 12 lat więzienia

W ubiegłą niedzielę w godzinach popołudniowych do jednego z mieszkań w Świętochłowicach wtargnęło dwóch młodzi mężczyźni. Obezwładnili 58-letniego właściciela, którego bili, przyduszali i popychali - żądali pieniędzy. Splądrowali jego mieszkanie. Wychodząc skradli telewizor, dokumenty oraz gotówkę w kwocie 350 zł.

Po około godzinie wrócili, i wykazując się jeszcze większą agresję niż wcześniej, schorowanego rencistę ponownie brutalnie pobili i skopali. Tym razem skradli mu z mieszkania butlę gazową, wiertarkę, lutownicę oraz narzędzia. Skradli mu nawet… żywność z lodówki i garnki.

Po kilku godzinach znów wrócili i dobijali się do mieszkania. Zostali jednak spłoszeni przez znajomą poszkodowanego, która została przez niego zaalarmowana i poproszona o pomoc.

Zgłoszenie o dokonanym rozboju dotarło do świętochłowickiej komendy jeszcze tego samego dnia wieczorem. Natychmiast rozpoczęto intensywne policyjne działania operacyjne zmierzające do ustalenia, a później zatrzymania sprawców.

Następnego dnia obaj sprawcy zostali zatrzymali. Okazali się nimi 19 i 30-letni bezrobotni mieszkańcy Świętochłowic. Znani są oni świętochłowickim policjantom ze swej dotychczasowej przestępczej działalności. Zdecydowaną większość skradzionych przedmiotów odzyskano, znajdując je w mieszkaniach sprawców.

Zatrzymani mężczyźni znajdowali się w intensywnym zainteresowaniu świętochłowickich kryminalnych już od pewnego czasu. Udowodniono im jeszcze dokonanie w połowie maja tego roku, dwóch włamań do altanek na terenie ogórków działkowych. Skradli oni wtedy m.in. metalowy piec, zlewozmywaki, czajnik, sekatory, przedłużacz elektryczny. Te znowu rzeczy sprzedali w jednym z punktów skupu złomu.

Teraz rozliczeniem ich przestępczej działalności zajmie się prokurator i sąd. Na razie, na wniosek policjantów, poparty przez prokuraturę, Sąd Rejonowy w Chorzowie zastosował wobec zatrzymanych mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.

Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.