Ile zarabia prezes Chorzowsko-Świętochłowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji? Jak wypada na tle innych?

Niedawno „Nasze Miasto Świętochłowice” alarmowało w sprawie zarobków prezesa w Chorzowsko-Świętochłowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Kwotę, którą podał jest jednak kwotą brutto. Wspomniano także o tym, że prokurentem w spółce jest żona prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali. "Okazuje się, że prezydent Świętochłowic jest tam zatrudniony na 3/4 etatu inkasując obecnie co miesiąc 9 tys. zł." - czytamy.

Postanowiliśmy sprawdzić kwotę netto zarobków prezesa. oraz porównać ją z innymi średnimi miastami województwa śląskiego. Chorzów wraz ze Świętochłowicami ma około 140-150 tysięcy mieszkańców. Ile zarabia prezes Bartosz Satała?

— W roku 2022 wynagrodzenie podstawowe wynosiło 244.884,77 złotych netto rocznie, jak również wypłacono nagrodę, tzw. część zmienną stanowiącą wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy spółki na podstawie art. 4 ustawy z 9 czerwca 2016 roku w wysokości 91665,48 złotych netto – informuje dyrektor finansowy CHŚPWiK Andrzej Cieślik.

Łącznie daje to nieco ponad 335 tysięcy złotych. W pierwszym pełnym roku pracy za pracę w wodociągach zarobił 213.076,46. Ponieważ był to rok, gdy weszła w życie wspomniana ustawa, nie wypłacono wtedy premii. Niezależnie od oceny dotychczasowej pracy Bartosza Satały trzeba przyznać, że jego wynagrodzenie nie odbiega zasadniczo od zarobków prezesów wodociągów w innych średnich miastach województwa śląskiego. Sprawdziliśmy w kilku miejscach. Przykładowo prezes wodociągów Jaworzna zarabia nieco ponad 290 tysięcy rocznie, prezes z Będzina zarabia (oświadczenie z zeszłego roku – tegoroczne nie jest jeszcze opublikowane) niewiele ponad 300 tysięcy, prezes z Zabrza około 310 tysięcy.

Niestety na stronie CHŚPWiK w kontekście oświadczeń majątkowych panuje bałagan. O ile bez problemu znaleźliśmy oświadczenia majątkowe prezesa z początku urzędowania (nomen omen na stronie archiwalnej), to tych od 2020 roku nie ma na obecnej stronie internetowej spółki. Z tego powodu osobiście kontaktowaliśmy się ze spółką.

Z przykrością trzeba stwierdzić, że tego typu bałagan nie jest czymś nowym w miejskich spółkach. Szukając porównania w innych śląskich miasta, zobaczyliśmy, że problem z aktualizacją danych i dokumentów ma nie tylko CHŚPWiK, ale naprawdę wiele tego typu instytucji.