Mieszkaniec Chorzowa uczestniczył w pikniku militarnym, który odbył się 1 maja na Skałce. Nasz czytelnik twierdzi, że impreza została źle zorganizowana, co pokazuje zamieszczony poniżej filmik. Oto list uczestnika imprezy:
Podczas przejazdu czołgiem na Skałce, pojazd najechał na suche drzewo, które rozpadło się. Dostałem gałęzią w głowę. Uszkodzony został też mój aparat. Dobrze, że skończyło się tylko na tomografii mojej głowy.
Film pokazuje, że to było bezmyślnie organizowane, małe dziecko obok mnie być może poniosłoby śmierć, a na pewno byłoby gorzej niż ze mną, gdyby dostało konarem, który uderzył mnie w głowę. Ten film powinien spowodować zapalenie się czerwonego światełka, by nie doszło do podobnego zdarzenia. A na dodatek na miejscu nawet trudno było skontaktować się z organizatorem.
Kilka dni później, kiedy odwiedziłem Skałkę, zobaczyłem ok. 20-30 wyciętych drzew, które przewaliły czołgi. W mojej ocenie wszystkie były zdrowe.
I Piknik Militarny w Świętochłowicach: Oto, co udało nam się ustalić w tej sprawie
Organizację imprezy Urząd Miejski w Świętochłowicach zlecił firmie Military Zone z Bielska Białej. - Z umowy między urzędem a tą firmą wynika, że za ewentualne szkody, które powstają na osobach trzecich, odpowiada firma organizująca imprezę - wyjaśnia Krzysztof Maciejczyk, rzecznik UM.
- Uszkodzony aparat widział rzeczoznawca i była to rysa na obudowie. Aparat jest sprawny - mówi Rafał Bier z Military Zone.
Natomiast jak nas poinformował Urząd Miejski w Świętochłowicach, na Skałce nie było wycinki drzew. Drzewa były tylko przycinane. - Wycinka dopiero będzie ze względu na budowę nowego basenu - tłumaczy Maciejczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?