Goście z Czech i Węgier odwiedzili Świętochłowice

Nasze miasto gościło delegację z partnerskich miejscowości w Czechach i na Węgrzech. Po co nam ta współpraca i co daje mieszkańcom? Jak twierdzą władze - jest owocna, ale trzeba ją poszerzać.

- Wciąż się rozwija współpraca pomiędzy miastami partnerskimi, bo umowy zostały nawiązane już wiele lat temu - mówi Dawid Kostempski, prezydent miasta. Nowy Jicin miastem partnerskim stał się w 1994 roku, natomiast węgierskie miasto Tiszaujvaros w 2003 r. - Chciałbym, żeby ta współpraca, która przebiega na kanwie kultury, oświaty i sportu przerodziła się również w korzyści gospodarcze - podkreśla Kostempski. Władze przede wszystkim chciałyby oddać atrakcyjne tereny przy drogowej Trasie Średnicowej i przy ul. Bytomskiej w ręce poważnych inwestorów.

- Staramy się pielęgnować to, co zostało zrobione jakiś czas temu i rozwijać się w lepszym wydaniu. Zastanawiamy się, o jakie jeszcze obszary możemy poszerzyć naszą współpracę - dodaje prezydent Świętochłowic. Dawid Kostempski planuje w przyszłym roku zorganizować dla młodzieży zawody sportowe, ale i takie, które związane są z kulturą i wiedzą o poszczególnych miastach partnerskich. Również burmistrz węgierskiego miasta Tiszaujvaros stawia na młodzież. - Młodzi, młodzi, młodzi! Moim zdaniem to w nich jest pokojowa przyszłość Europy. Żeby młodzi rozumieli się, spotykali i byli w przyjacielskich stosunkach, bo to wróży przyszłość i dla nas i dla nich. Na tej właśnie płaszczyźnie będziemy starać się współpracować. By młodzież z obu miast była w stanie dobrze się poznać - tłumaczy Gyrorgy Braz, burmistrz Tiszaujvaros. Braz już dwa razy miał okazję odwiedzić Świętochłowice i nie ukrywa, że poznał tu wielu sympatycznych i serdecznych przyjaciół a to... - Wróży, że nasze kontakty będą szły we właściwym kierunku i będą nadal się rozwijać.

Świętochłowice i Tiszaujvaros, zbliżyła wspólna historia, który w dość interesujący się wytworzyła. - Najpierw szukaliśmy tych Węgrów, którzy mieszkają poza granicami naszego kraju i na bazie właśnie tych wędrówek powstały polsko-węgierskie więzi, które przerodziły się w przyjaźń. Natomiast dlaczego akurat Świętochłowice są naszym miastem partnerskim? Województwo, w którym leży Tiszaujvaros ma dobre kontakty z Katowicami i właśnie dlatego nasz wybór padł na Świętochłowice - wyjaśnia burmistrz Gyrorgy Braz i potwierdza słynne przysłowie "Polak, Węgier dwa bratanki...".

- W wielu przypadkach nie potrzebujemy słów, żeby pokazać na ile jesteśmy sobie bliscy. Do tego naprawdę nie wszystkie narody są w stanie działać. Zawdzięczamy to w dużej mierze mediom, które rozpropagowują nasze kontakty i robią dobrą atmosferę dla naszej pracy.
Wiele wspólnego nasze miasto ma również z czeskim Nowym Jicinen.

- Mamy podobną historię, strukturę obywatelską i problemy socjalne. Jednak i Świętochłowice i Nowy Jicin rozwijają się, a teraz chcemy naszą współpracę poszerzyć o obszar gospodarki i wzajemne wymiany - wylicza Milan Grestenberger, zastępca prezydenta Nowego Jicina.

Co Wy sądzicie o takiej współpracy? Czy jest potrzebna i czego po niej oczekujecie? Piszcie i komentujcie!